środa, 7 stycznia 2015

167. Na ochłodę!

Gdy za oknem straszy mróz, prószy lekki śnieg, ja sięgam do lodówki po śniadanie. Miałam taką ochotę na słoiczkową owsiankę, że żadna pogoda nie była w stanie zepsuć moich planów. Postawiłam na jedną z moich ulubionych wersji owsianki - a'la ptasie mleczko. Jak sama nazwa mówi owsianka ta jest lekka i delikatna niczym puch śnieg. Od dawna zastanawiałam się jak wykorzystać nasiona chia, tutaj sprawdziły się doskonale. Połączyłam orzechy laskowe wraz z kwaśnej nutą cytryny oraz słodkiego banana. Dodatkowo dorzuciłam jeszcze gorzką czekoladę. Do takiego śniadania obowiązkowo gorąca herbata i ciepły grzejnik! :)

Owsianka z chia a'la ptasie mleczko orzechowo-cytrynowo-bananowa podana z granatem, bananem, starą skórką cytryny, gorzką czekoladą i orzechami laskowymi

Przepis:

  • 3 łyżki płatków owsianych (30 gram)
  • 2 łyżki nasion chia (20 gram)
  • pół szklanki mleka
  • pół szklanki wrzątku
  • 100 gram serka homogenizowanego naturalnego
  • białko jaja
  • łyżeczka agaru (można zastąpić żelatyną) + trochę wrzątku
  • 2 łyżki mielonych orzechów laskowych
  • skórka otarta z połowy cytryny
  • kawałek banana
  • miód
  • posiekane orzechy, gorzka czekolada

Sposób wykonania:

Płatki zalewamy wrzątkiem i mlekiem. Odstawiamy do napęcznienia. Przekładamy płatki do rondelka, dodajemy chia i gotujemy do zgęstnienia. Agar rozpuszczamy w odrobinie wrzątku i dodajemy do owsianej masy. Studzimy. Do owsianki dodajemy serek, miód, skórkę cytryny, kawałek rozgniecionego banana i mielone orzechy, dokładnie mieszamy. Białko ubijamy na sztywną pianę i dodajemy do owsianej masy. Owsiankę przekładamy do miseczki lub słoiczka, ja dodatkowo przełożyłam ją granatem, orzechami i gorzką czekoladą. Chowamy na noc do lodówki.


Pora wrócić do rzeczywistości! 
Miłego dnia! :)

16 komentarzy:

  1. hehe jak dobrze, że wspomniałaś o ciepłym grzejniku :D Bez grzejnika z tą smaczną i iiii tak zimną owsianką nie przychodź ;p;p Żartuję sobie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. o mniam *.* taki słoiczek pycha <3
    Na zimowe poranki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie dziś było -18 w nocy, a ja jadłam też słoikowe śniadanie, high five! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Temperatura na minusie, a Ty sobie śniadania 'na ochłodę' serwujesz, nieźle :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie tu bogactwo smaków dzisiaj! Musiało to być naprawdę dobre śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wersja ptasie mleczko ciągle jeszcze przede mną! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. mnie tez by nawet ten mróz za oknem nie powstrzymał! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oczywiście owsianka z lodówki a w szczególności z chia zawsze mile widziana, nawet w zimowe poranki <3

    OdpowiedzUsuń
  9. takie słoiki są super, mozna je wziąć no problemo do łożeczka i bomba :3

    OdpowiedzUsuń
  10. Obowiązkowo przy grzejniku :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Oo, wygląda super! Ja jakoś nie mogę się przemóc i zrobić owsianki z białkiem, a tak bardzo uwielbiam kremy i zazdroszczę tego słoiczka! Może w końcu się przekonam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam owsianki ale takiej wersji jeszcze nie jadłam ;))

    OdpowiedzUsuń
  13. Mniam pycha :) poproszę taki słoiczek na jutrzejsze śniadanko :)) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń