Owsianka z chia a'la ptasie mleczko orzechowo-cytrynowo-bananowa podana z granatem, bananem, starą skórką cytryny, gorzką czekoladą i orzechami laskowymi |
Przepis:
Sposób wykonania:
Płatki zalewamy wrzątkiem i mlekiem. Odstawiamy do napęcznienia. Przekładamy płatki do rondelka, dodajemy chia i gotujemy do zgęstnienia. Agar rozpuszczamy w odrobinie wrzątku i dodajemy do owsianej masy. Studzimy. Do owsianki dodajemy serek, miód, skórkę cytryny, kawałek rozgniecionego banana i mielone orzechy, dokładnie mieszamy. Białko ubijamy na sztywną pianę i dodajemy do owsianej masy. Owsiankę przekładamy do miseczki lub słoiczka, ja dodatkowo przełożyłam ją granatem, orzechami i gorzką czekoladą. Chowamy na noc do lodówki.
- 3 łyżki płatków owsianych (30 gram)
- 2 łyżki nasion chia (20 gram)
- pół szklanki mleka
- pół szklanki wrzątku
- 100 gram serka homogenizowanego naturalnego
- białko jaja
- łyżeczka agaru (można zastąpić żelatyną) + trochę wrzątku
- 2 łyżki mielonych orzechów laskowych
- skórka otarta z połowy cytryny
- kawałek banana
- miód
- posiekane orzechy, gorzka czekolada
Sposób wykonania:
Płatki zalewamy wrzątkiem i mlekiem. Odstawiamy do napęcznienia. Przekładamy płatki do rondelka, dodajemy chia i gotujemy do zgęstnienia. Agar rozpuszczamy w odrobinie wrzątku i dodajemy do owsianej masy. Studzimy. Do owsianki dodajemy serek, miód, skórkę cytryny, kawałek rozgniecionego banana i mielone orzechy, dokładnie mieszamy. Białko ubijamy na sztywną pianę i dodajemy do owsianej masy. Owsiankę przekładamy do miseczki lub słoiczka, ja dodatkowo przełożyłam ją granatem, orzechami i gorzką czekoladą. Chowamy na noc do lodówki.
Pora wrócić do rzeczywistości!
Miłego dnia! :)
hehe jak dobrze, że wspomniałaś o ciepłym grzejniku :D Bez grzejnika z tą smaczną i iiii tak zimną owsianką nie przychodź ;p;p Żartuję sobie :D
OdpowiedzUsuńo mniam *.* taki słoiczek pycha <3
OdpowiedzUsuńNa zimowe poranki ;)
u mnie dziś było -18 w nocy, a ja jadłam też słoikowe śniadanie, high five! :D
OdpowiedzUsuńTemperatura na minusie, a Ty sobie śniadania 'na ochłodę' serwujesz, nieźle :)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńJakie tu bogactwo smaków dzisiaj! Musiało to być naprawdę dobre śniadanie :)
OdpowiedzUsuńWersja ptasie mleczko ciągle jeszcze przede mną! :)
OdpowiedzUsuńale świetna owsianka!
OdpowiedzUsuńMagia :D
OdpowiedzUsuńmnie tez by nawet ten mróz za oknem nie powstrzymał! :)
OdpowiedzUsuńOczywiście owsianka z lodówki a w szczególności z chia zawsze mile widziana, nawet w zimowe poranki <3
OdpowiedzUsuńtakie słoiki są super, mozna je wziąć no problemo do łożeczka i bomba :3
OdpowiedzUsuńObowiązkowo przy grzejniku :D
OdpowiedzUsuńOo, wygląda super! Ja jakoś nie mogę się przemóc i zrobić owsianki z białkiem, a tak bardzo uwielbiam kremy i zazdroszczę tego słoiczka! Może w końcu się przekonam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam owsianki ale takiej wersji jeszcze nie jadłam ;))
OdpowiedzUsuńMniam pycha :) poproszę taki słoiczek na jutrzejsze śniadanko :)) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń