wtorek, 29 grudnia 2015

246. Jestem, jestem

Wolne poranki lubię spędzać nad patelnią i właśnie tak rozpoczynam dzisiejszy dzień. Tym razem smażę naleśniki - żytnie i drożdżowe. Nadziewam je jabłkowo-kakaowym serkiem - zrobionym z twarogu, musu jabłkowego oraz kakao. Na talerzu pojawił się także mój ulubiony owoc - banan. Całość posypałam orzechami arachidowymi oraz chrupiącym ziarnem kakaowca.

Żytnie, drożdżowe naleśniki nadziane serkiem jabłkowo-kakaowym, podane z bananem, orzechami arachidowymi i ziarnem kakaowca

Wczorajszy dzień spędzony pozytywnie, mimo małej zmiany planów. Wtorek mam nadzieję także tak spędzę. Już za chwilę idę z przyjaciółką na małe zakupy, a później czas pokaże.
Miłego dnia :)

poniedziałek, 28 grudnia 2015

245. Chcę wrócić

Tak to zazwyczaj jest, że gdy czegoś nie wykonujemy systematycznie, powoli o tym zapominamy. Tak właśnie było z dodawaniem postów na bloga. Na początku dodawałam co kilka dni, później tylko w weekendy, ostatnio jednak zaniedbałam to miejsce. Chcę znowu wrócić do blogowania, daje mi to wiele radości, rozwijam swoje pasję, nie tylko kulinarne. Moim postanowieniem noworocznym jest, aby zaglądać tutaj minimum raz w tygodniu. Mam nadzieję, że uda mi się dotrzymać słowa.

Wracam z jednym z moich ulubionych śniadań - serniczkami. Tym razem prosto z patelni. Oczywiście w kakaowych smakach z aromatyczną nuta świąt - pomarańczą. Do ciasta dodałam suszoną skórkę pomarańczy oraz biały mak. Całość podałam obowiązkowo z owocami - mandarynką i kiwi. Nie zabrakło także bakalii - migdałów. Całość komponowała się bez zastrzeżeń.

Kakaowo-pomrańczowe owsiane serniczki z patelni z makiem, podane z mandarynką, kiwi, migdałami, ziarnem kakaowca i białym makiem

Już dwa dni po świętach, minęły one tak szybko, że nawet nie zdążyłam się nimi nacieszyć. Oczywiście spędzone w gronie najbliższych, z pysznymi potrawami i fantastycznymi prezentami.
Teraz czekamy na Sylwestra, plany już są, trzeba je tylko zrealizować!
Miłego dnia! :)

sobota, 28 listopada 2015

244. Te lepsze

Kiedy piekłam ostatnią jednoporcjową tartę? - Szczerze nie pamiętam - dlatego dzisiaj pojawia się na moim talerzu. Bo weekend to przecież czas na "te lepsze" poranki. Kakaowy spód tarty wykonałam z mąki orkiszowej, do ciasta dodałam także startą surową pietruszkę. Puszysty krem był kokosowy z aromatyczną nutą pomarańczy. Gotową tartę podałam z bananem oraz mandarynkami, a także z migdałami i wiórkami kokosowymi.

Kakaowa tarta orkiszowa z pietruszka, z kremem* kokosowo-pomarańczowymi, podana z migdałami, wiórkami kokosowymi, czekososem, bananem i mandarynką

*naturalny serek (Bieluch) + ubite białko + wiórki kokosowe + suszona skórka pomarańczy

Tydzień za tygodniem... Kto by pomyślał, że już niebawem rozpocznie się grudzień..?
Miłego dnia! :)

sobota, 21 listopada 2015

243. Dwa

Ostatnio powtarzałam się z plackami, teraz powtarzam się z owsiankami, a dokładniej kremami owsianymi. Oby dwa śniadania ugotowałam na mleku, dla konsystencji dodałam ubite białko jajka.
Pierwszego dnia postawiam na kakaowe smaki z dodatkiem jagód, drugiego zas na kokosowe z dodatkiem malin. W każdej misce pojawiły się obowiązkowo owoce oraz bakalie. Male
przypomnienie wakacyjnych smaków.

Kakaowo-jagodowy krem owsiany z ubitym białkiem, podany z jabłkiem, jagodami, migdałami, wiórkami kokosowymi i czekososem

Kokosowo-malinowy krem owsiany z ubitym białkiem, podany z jabłkiem, malinami, pestkami dyni, platkami i wiórkami kokosa

Kolejny weekend! Jak pogoda dopisze, to i humor dopisze i plany wypala! Wszystko sie okaze!
Milego dnia! :)

środa, 18 listopada 2015

242. Trzeci raz

Tak, dzisiejszy dzień znów rozpoczynam plackami. Tym razem jednak zupełnie innymi niż poprzednie. Postawiłam na wegańskie placki - na naturalnym soku pomarańczowym, z dodatkiem mielonego lnu. Do placków na drobnych oczkach starłam marchewkę, wkroiłam także jabłko. Mąka kukurydziana oraz sok nadały im pomarańczowy kolor. Całość podałam oczywiście z pomarańczą oraz sezonowym jabłkiem, nie zabrakło także orzechów - arachidowych, a także słynnego czekososu.

Kukurydziane placki marchewkowe na soku pomarańczowym z kawałkami jabłka, podane z pomarańczą, jabłkiem, orzechami arachidowymi i czekososem

Jak już nie raz wspominałam współpracuję z firmą Skworcu. Wczoraj dotarła do mnie kolejna już paczka. Firma Skworcu charakteryzuje się szerokim asortymentem oraz bardzo wysoką jakością produktów. Tym razem w przesyłce znalazłam : orzechy pecan, mąkę orkiszową oraz ryżową, wiórki kokosowe, płatki kokosa, napój kokosowy, kakao naturalne, ziarno kakaowca, kaszę pęczak oraz kuskus, tahini, skórkę pomarańczy, nasiona chia, pyłek pszczeli, pestki dyni, cukier trzcinowy, rodzynki, płatki żytnie, suszony czosnek i pietruszkę. Paczka przyszła jak zwykle w błyskawicznym tempie, nie muszę wspominać, że wszystkie produkty były starannie zapakowane. Teraz czas na próbowanie! Ja oczywiście polecam! :)

Poniedziałek za nami, wtorek również. Można powiedzieć, że już połowa tygodnia. Dzisiejszy dzień zapowiada się jak zwykle na zabiegany. Na szczęście mam tylko pięć lekcji, więc znajdę chwilę również dla siebie.
Miłego dnia! :)

niedziela, 15 listopada 2015

241. Kakao i kokos i kawa

Znów poranek spędzam nad patelnią i znów smażę placki. Tym razem w ciemnej wersji - kakaowe z aromatyczną kokosową nutą. Wykonane z mąki kukurydzianej, na naturalnym kefirze z kawałkami dojrzałego banana. Podane także z bananem oraz obowiązkowo z bakaliami - migdałami. Dodatkowo zimny, kakaowo-kawowy koktajl na bazie kefiru. Prosto i bez wymysłów.

Kakaowo-kokosowe placki kukurydziane na kefirze z kawałkami banana, podane z bananem, migdałami, wiórkami kokosowymi i mielonymi migdałami;
koktajl kakao-kawa

Nie wiem kiedy minął kolejny tydzień listopada! Ten jak poprzednie - pracowity i zabiegany. Tylko środa była chwilą odpoczynku. Myślę, że po świętach wszystko się unormuje, a ja nie będę miała tylu obowiązków co do tej pory.
Muszę także wziąć się trochę za naukę, ten semestr będzie wyjątkowo krótki. Moje województwo ferie będzie miało w pierwszym terminie.
Szkoła, różnego typu zajęcia, próby, odpoczynek, przyjaciele, przyjemności... na razie udaje mi się to wszystko połączyć!
Miłego dnia! :)

środa, 11 listopada 2015

240. Jak drożdże to i jabłko

Owsianki i placki to ostatnio moje najczęstsze śniadania. Szybkie, proste, bez wymysłów. Dzisiaj wracam do dziecięcych smaków - drożdżowych racuchów z sezonowymi jabłkami. Wykonałam je z mąki owsianej oraz jaglanej z dodatkiem kremowego jogurtu naturalnego. Do ciasta dodałam także biały mak. Placki podałam obowiązkowo z jabłkiem, a także migdałami i makiem.

Drożdżowe placki owsiano-jaglane z makiem i jabłkami, podane z jabłkiem, migdałami, makiem i mielonymi migdałami

Obiecałam i słowa nie dotrzymałam. Miałam pojawiać się co tydzień w weekendy. Ostatni jednak spędziłam u przyjaciółki, a dwa tygodnie temu także coś mi wypadło. Pojawiam się za to dziś!
Co u mnie? Dzieje się bardzo dużo. Każdy dzień jest praktycznie ustalony co do godziny. Codziennie mam jakieś zajęcia popołudniowe, co skutkuje urwaniem głowy. Ale jak już wspominałam - lubię to.
W mojej głowie również dużo się dzieje. Pewne rzeczy już poukładałam, inne wciąż czekają w kolejce. Wiem jedno - jest dobrze i będzie dobrze!
Miłego dnia! :)

sobota, 24 października 2015

239. Niby proste

Dzisiejszy sobotni poranek obowiązkowo spędzam nad patelnią, tym razem smażąc placki. Postawiłam na proste placki z dosłownie kilku składników. Mleko zastąpiłam naturalnym sokiem jabłkowym, do ciasta dodałam również kawałki jabłka. Mąka kukurydziana nadała plackom żółtawy kolor i ciekawą strukturę. Całość podałam oczywiście z owocami - kiwi i sezonowym jabłkiem, a także z orzechami arachidowymi i rodzynkami. Nie zabrakło też orzechowego czekososu.

Kukurydziane placki jabłkowe podane z kiwi, jabłkiem, orzechami arachidowymi, rodzynkami i czekososem*

*kakao + masło orzechowe + sok jabłkowy

Tak jak obiecałam - pojawiam się w weekend. Tydzień naprawdę jest zabiegany, nie ma czasu na internety. Rano ciemno, zimno i aż odechciewa się skakania nad talerzem z aparatem, a wybiera się rozgrzewające, proste owsianki.
Kolejny tydzień zapowiada się pozytywnie. Każdy dzień jest tak podobny, jednak całkiem inny. Codziennie mam masę obowiązków, próbuję wszystko to ze sobą połączyć. Narazie jakoś się udaje. Jest dobrze, bardzo dobrze.
Miłego dnia! :)

niedziela, 18 października 2015

238. Jak dawniej

Postanowiłam w weekendy odtwarzać zapomniane przeze mnie śniadania. Jednym z nich jest właśnie serniczek. Tym razem nie gotuję go, nie smażę, lecz piekę. Zestawiłam ze sobą naturalne kakao oraz smak delikatnego kokosa - czyli to co lubię najbardziej. Do serowej masy dodałam także jedno z warzyw - cukinię. Nadała ona całości świetnej konsystencji. Nadziałam go musem bananowym z dodatkiem domowego masła orzechowego. Zimny serniczek podałam z sezonowym jabłkiem i bananem, a także z orzechami arachidowymi i prażonym kokosem.

Kakaowo-kokosowy serniczek z cukinią nadziany orzechowym musem bananowym, podany z jabłkiem, bananem, orzechami arachidowymi, prażonymi wiórkami i płatkami kokosa, czekososem

Sobota tak jak podejrzewałam - spędzona w domu. Ale potrzebowałam takiego lenistwa. Posprzątałam, a nawet znalazłam czas na naukę. Lubię takie weekendy!
A dzisiaj? Dzisiaj wybieram się na zakupy do galerii oraz na koncert. Tak więc pozytywna niedziela się szykuje! 
Miłego dnia! :)
Zapomnieć, po prostu zapomnieć...

sobota, 17 października 2015

237. Bananowy

Jednym z moich pierwszych jedno porcjowych wypieków był chlebek bananowy. Od tamtej pory z niewiadomych przyczyn nie piekłam go już ani razu. Poprzedni chlebek był z dodatkiem kakao, ten zaś pachnie aromatycznym kokosem. Słodki wypiek podałam obowiązkowo z owocami - sezonowymi jabłkami oraz bananem. Naturalny serek połączyłam z domowych masłem orzechowym tworząc delikatny krem. Nie zabrakło także chrupiących owoców, jak i również prażonych płatków i wiórków kokosowych.

Kokosowy kukurydziany chlebek bananowy z rodzynkami, podany z serkiem orzechowym, jabłkiem, bananem, orzechami arachidowymi, prażonymi wiórkami i płatkami kokosa


Znowu weekend, nie wiem kiedy minął ten tydzień. Każdy dzień tak samo udany i tak samo zabiegany.
Na dzisiejszą sobotę planów nie mam, może akurat przyjdzie do głowy jakiś pomysł. Jeżeli nie - nie narzekam - lenię się w domu, nie zapominając oczywiście o porządkach i nauce...
Miłego dnia! :)

środa, 14 października 2015

236. Z makiem

Wolny poranek - leniwe śniadanie. Dzisiaj z samego rana uruchamiam piekarnik. Postawiłam na owsiane muffiny z dodatkiem maku. Nadziałam je słodkim musem z dojrzałego banana z aromatyczną nutą kokosu. Do ciasta dodałam naturalny serek, przez co babeczki były delikatne, a wręcz kremowe. Całość podałam oczywiście z niezawodnym owocem - bananem. Z pośród bakalii dzisiaj wybrałam migdały.

Owsiane makowe muffiny na serku nadziane kokosowym musem z banana, podane z bananem, migdałami, wiórkami kokosowymi 

Mimo, że dzisiaj dzień wolny od zajęć lekcyjnych, ja nie mam do końca wolnego dnia. W południe będę śpiewała na uroczystości z okazji Dnia Edukacji Narodowej. Znowu cały dzień zaplanowany! Kciuki mile widziane. :)
Miłego dnia! :)

poniedziałek, 12 października 2015

235. Racuchy z gruszką

Sezonowymi owocami o tej porze roku są oczywiście jabłka, gruszki i śliwki. Grzechem byłoby nie włączenie ich do swojego dziennego jadłospisu. Dzisiaj stawiam na słodkie gruszki prosto z działki. Dodałam je do drożdżowych, owsianych racuchów, tym razem w wersji kakaowej z dodatkiem mielonych orzechów laskowych oraz rodzynkami. Całość podałam z owocami - bananem i gruszką, a także z orzechami laskowymi. Obowiązkowo również z czekososem.

Kakaowo-orzechowe owsiane racuchy z gruszką i rodzynkami, podane z bananem, gruszką, orzechami laskowymi, płatkami owsianymi i czekososem

Za oknem przymrozek, aż nie chce wychodzić się na zewnątrz. No ale czy pogoda musi wpływać na nasze samopoczucie? Odpowiedź jest prosta. Z optymizmem idę do szkoły na sześć godzin, później na zebranie samorządu. Może uda mi się także wybrać się z przyjaciółkami do miasta na małe zakupy. No i muszę poświęcić trochę czasu na angielski... Czas goni!
Miłego dnia! :)

niedziela, 11 października 2015

324. Kilka słów wytłumaczenia

Ten tydzień okazał być się bardzo zabiegany, każdy dzień rozpoczynałam owsianką. Korzystając z niedzielnego poranka postawiłam na nieco bardziej pracochłonne śniadanie, dokładniej na zapomniane przeze mnie serniczki. Tym razem zdecydowałam się na kokosowe z aromatyczną cytrynową nutą. Do ciasta dodałam słodkie rodzynki, a serniczki nadziałam domowym masłem orzechowym. Podałam je z sezonowym jabłkiem oraz granatem, a także z orzechami arachidowymi oraz płatkami i wiórkami kokosa. Nie zabrakło także czekososu, który codziennie znajduje miejsce na moim talerzu.

Kokosowo-cytrynowe serniczki z rodzynkami, nadziane masłem orzechowym, podane z jabłkiem, granatem, orzechami arachidowymi, prażonymi płatkami i wiórkami kokosowymi, czekososem

Nie chcę narzekać, ale chyba za dużo wzięłam na swoją głowę. Natłok obowiązków nie pozwala mi pojawiać się tutaj w tygodniu. Jak już wspominałam każdy dzień w ciemnościach rozpoczynałam owsianką, nad czym jednak nie ubolewam. Jestem taką osobą, która swoje pięć groszy zawsze musi gdzieś wtrącić i chyba tego już nie zmienię. Lubię to gdy nie mam czasu na nudę i takie życie mi odpowiada. Postaram się tak rozplanować dzień, by znaleźć chwilę i na blogowanie, jeśli jednak mi się to nie uda obiecuję pojawiać się w weekendy.
Ogólnie rzecz biorąc u mnie wszystko w porządku. Dawno nie było tak dobrze, nie mam na co narzekać. Otaczają mnie ludzie, którym mogę zaufać i to jest największą wartością. Oceny w szkole nie są już takie idealne, ale kto przejmowałby się jedną czy dwoma dostatecznymi w dzienniczku. Odpuściłam sobie trochę i nie przejmuję się już tak wszystkim, jak dotychczas. Nikt nie jest idealny i popełnia błędy, najważniejsze jednak, że dostrzega w nich pouczenie.

środa, 30 września 2015

323. Z piekarnika

Dzisiaj znów korzystam z piekarnika. Tym razem jednak nie czekam na ciasto czy muffiny, a owsiane trufle. Postawiłam na jedne z moich ulubionych trufli - z dodatkiem pietruszki. Wiele razy już je jadłam, nigdy jednak gorące prosto z piekarnika. Jak zwykle zdecydowałam się na kakaowe smaki, dziś z aromatyczną kawową nutą. Korzystając z działkowych malin trufle nadziałam owocami oraz tahini. Całość obtoczyłam w prażonym sezamie i wiórkach kokosowych. Szczerze, nie spodziewałam się takiego rezultatu.
Pieczone owsiane kakaowo-kawowe trufle na musie z pietruszki z orzechami włoskimi, nadziane malinami i tahini, obtoczone w prażonym sezamie i wiórkach kokosowych, podane z czekososem, gruszką i malinami

Przeziębienie dopadło i mnie, nie mam czasu jednak zwalniać - wciąż jestem na najwyższych obrotach! Czekamy na weekend...
Wszystkiego najlepszego chłopaki! :D
Miłego dnia! :)

poniedziałek, 28 września 2015

322. Na wegańsko

Kolejny tydzień września rozpoczynam na wegańsko. Coraz częściej zastępuję jajka wartościowym lnem. Po naleśnikach i plackach nadeszła pora na kokosowy wypiek. Tym razem postawiłam na owsiane, lekko cytrynowe ciasto z dodatkiem marchewki. Wypiek wyszedł słodki - za sprawą musu z dojrzałej nektarynki. Nie był on puszysty, wręcz przeciwnie - zbity i wilgotny. Podałam go z bananem oraz bakaliami - migdałami.

Kokosowo-cytrynowe ciasto z marchewką na musie z nektarynki, podane z bananem, migdałami i prażonymi wiórkami kokosowymi

W końcu udało mi się znależć chwilę i tutaj zajrzeć. Jak już mówiłam ostatnie tygodnie są bardzo zabiegane. Dzisiaj w szkole sześć godzin, później kosmetyczka, zakupy z przyjaciółkami i poprawa z chemii. Cały dzień zaplanowany.
Miłego dnia! :)

piątek, 25 września 2015

321. Znów owsianka

Dzisiaj znów rozpoczynam dzień owsianką. Tak jak ostatnio na mleku z dodatkiem wczesnego jabłka. Tym razem jednak nie kokosowa, a kakaowa. Gotowana już wieczorem, przez co rano gęsta i aromatyczna. Podana oczywiście z owocami - jabłkiem oraz kiwi. Dodatkowo wartościowe orzechy pecan, gorzka czekolada, a także sezam. Całość polana słynnym czekososem z odrobiną tahini. :)

Kakaowa owsianka z chia i jabłkiem, podana z jabłkiem, kiwi, orzechami pecan, sezamem, czekososem z tahini

Jestem ostatnio w ciągłym biegu, przez co nie mam wystarczająco czasu na blogowanie. Bardzo rzadko siadam do komputera, jednak chcę to zmienić i poświęcić temu miejscu trochę więcej czasu.
Dzisiaj czeka mnie sześć godzin nauki, a po szkole jadę do Poznania na tak zwaną "Noc naukowców", mam nadzieję, że będzie pozytywnie.
Miłego dnia! :)

wtorek, 22 września 2015

320. Owsianka ratuje

Gdy pomysłu na śniadanie brak, zawsze stawiam na tradycyjną owsiankę. Jak zwykle na mleku z wartościowymi nasionami chia. Do aromatycznej, kokosowej owsianki dodałam cząstki wczesnego jabłka. Całość także podałam z jabłkiem oraz bakaliami - migdałami oraz prażonymi płatkami migdałów. Prosto, szybko i rozgrzewająco - idealnie na taki pochmurny, chłodny, wtorkowy poranek. :)

Kokosowa owsianka z jabłkiem, migdałami i prażonymi płatkami migdałów

Wtorkowy poranek rozpoczynam z uśmiechem na twarzy. Humor mi się ostatnio poprawił i nie jestem już taka przygnębiona.
Dzisiaj w szkolę spędzę siedem godzin, a później nauka w domu - czas się już przestawić na zaawansowany tryb szkolny!
Miłego dnia! :)

poniedziałek, 21 września 2015

319. Nie dyniowy

Budynie pojawiają się u mnie bardzo sporadycznie. Czasami jednak sobie o nich przypomnę, tak jak właśnie wczoraj. Oczywiście nie idę wtedy na "łatwiznę" i nie sypię proszku z torebki, lecz robię domowy budyń z naturalny składników. Takiego smaku na pewno nie dostaniecie w sklepie. Postawiłam na kukurydziany, orzechowy budyń z dodatkiem musu z marchewki oraz słodkiej brzoskwini. Dla konsystencji dodałam jeszcze żółtko jaja. Schłodzony krem podałam z resztą brzoskwini oraz borówkami, a także z orzechami arachidowymi, płatkami i wiórkami kokosowymi. Od dzisiaj częściej gotuję takie śniadania! :)

Kukurydziany orzechowy budyń marchewkowo-brzoskwiniowy podany z brzoskwinią, borówkami, orzechami arachidowymi, prażonymi płatkami i wiórkami kokosa

Inspiracja

Trochę mnie tu nie było! Oczywiście usprawiedliwienie mam - to jak zwykle brak czasu. Ten tydzień był bardzo zabiegany. Jak minął? Pozytywnie, chociaż zdarzały się jesienne, ponure humory.
W sobotę wybrałam się na pielgrzymkę, było wspaniale. Dawno nie czułam się tak dobrze! I tutaj pozdrawiam panów z Białogardu! :D
Niedzielę tradycyjnie spędziłam w domu. Odpoczęłam i zregenerowałam siły na kolejny tydzień. Mimo, że naukę miałam w planach, do książek nie zajrzałam. No trudno! :D
Dzisiaj znów poniedziałek, znów początek nowego tygodnia!
Miłego dnia! :)