Niedzielne poranki zawsze wyglądają tak samo, jest rodzina i są...
jajka. To już stało się tradycją, że w niedziele zawsze rozpoczynamy dzień jajami! :D Dzisiaj padło na jajecznice, ale nie taką zwykłą, bo z pysznymi dodatkami :)
|
Jajecznica ze szpinakiem, czosnkiem, ziołami prowansalskimi i pestkami słonecznika podana z tostem z orkiszowego chleba
To jedno z moich ulubionych połączeń. Tak to ja mogę zaczynać każdy dzień!
Wczorajszy cały dzień przeleżałam w łóżku, oby dzisiaj nie było identycznie, ale jestem dobrej myśli ;)
Na dworze jest tak duszno, że aż na nic nie mam ochoty... :( (no chyba, że na śniadanie :P)
|
Ze szpinakiem lubię :D
OdpowiedzUsuńNie jadłam nigdy jajecznicy ze szpinakiem, jaki wstyd :P
OdpowiedzUsuńWyjdź na spacer, choćby sama :)
jajecznica ze szpinakiem to chyba moja ulubiona! :)
OdpowiedzUsuńależ przyjemna sprawa- taka rodzinna tradycja. a jajecznica faktycznie pyszna (uwielbiam ze szpinakiem i czosnkiem!), tylko chleba to bym jeszcze kromkę dołożyła!
OdpowiedzUsuńna pogodę nie ma co narzekać- takie lata uroki i tyle :)
Fajna taka rodzinno-jajeczna tradycja. I pyszna przede wszystkim. :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie pyszne dodatki <3 !
OdpowiedzUsuńO a ja jeszcze nigdy nie robiłam jajeczniczki ze szpinakiem, chyba pokuszę się o jej wypróbowanie ale na kolacje bo śniadania to zawsze jem na słodko i niestety w samotności ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię taką jajecznicę! ; )
OdpowiedzUsuńŚwietnie się prezentuje!
oj zjadłoby się taką pyszną propozycję :)
OdpowiedzUsuń