wtorek, 29 lipca 2014

30. Smażymy mannę!

Kilka razy spotkałam się ze smażoną polentą, ja jednak najbardziej z kasz lubię kocham mannę i właśnie dzisiejszego ranka postanowiłam ją usmażyć! Dzisiaj pojawił się już 30 post, dlatego chciałam uszykować coś takiego, co posmakuje każdemu. :) Wydaję mi się, że się udało, bo kto nie lubi opieczonej, delikatnej i ciepłej manny, czekolady i naszych polskich sezonowych owoców? Ja takiej osoby nie znam! :D


Smażona kaszka manna, czekoladowa i zwykła podana z truskawkami, wiśniami i stopioną gorzką czekoladą

Na Wasze życzenie dodaję przepis! :)

Składniki:
  • 350 ml mleka
  • 4 łyżki kaszy manny
  • cukier/miód
  • 2 łyżeczki naturalnego kakao
Sposób przygotowania:

Zagotować mleko, wsypać kaszkę i energicznie mieszać do uzyskania gęstej konsystencji, dodać cukier (ja dałam łyżeczkę), połowę masy przelać do plastikowego pudełka, resztę wstawić na gaz i wymieszać z kakaem wymieszanym z odrobiną wrzątku, przelać do drugiego pudełeczka. Kiedy kaszki ostygną, wstawić na noc do lodówki. Rano delikatnie wyciągnąć je z pudełeczek i smażyć na niewielkiej ilości oleju do przyrumienienia. Ja dodatkowo rozpuściłam gorzką czekoladę z odrobiną mleka, polałam nią całość i obsypałam owocami. Kaszka jest niesamowicie delikatna i rozpływa się w ustach! Polecam :)


Nie wiem dlaczego, ale jestem dzisiaj naładowana pozytywną energią! Jest tylko jeden problem... dzisiaj idę do dentysty! :(

13 komentarzy:

  1. świetnie się prezentuje ta kasza! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ ona pysznie wygląda <3
    Ja też nie znoszę chodzić do dentysty ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ugotowałaś najpierw kaszę a potem ją podsmażyłaś ? :D Czy masz inny sposób :) Pytam bo będę chciała wykorzystać ten pomysł :) Genialnie wygląda to Twoje dzisiejsze śniadanie :)
    Nie myśl o dentyście :D Utrzymaj tą energię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też jestem naładowana pozytywną energią!
    A można prosić o przepis? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. zabieram się za polentę już od dawna, ale wersja z manną ją przebiła! :D
    bo też kocham manne <3
    musze to zrobić jak najszybciej :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja chyba jestem osobą, której manna nie podchodzi - ale to być może moje nieumiejętne przygotowywanie jej sprawia, że tak się dzieje :) Mimo wszystko, na Twoim talerzu podoba mi się jej wygląd :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Smażona? Pierwsze słyszę! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale nowości prezentujesz! :D
    Heeej, bądź dzielna :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Koniecznie po powrocie zabieramy się za smażenie manny! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ha! Ja nie lubię manny! :D
    No ewentualnie w tej postaci.

    OdpowiedzUsuń
  11. aaaa to musi być pyszne:)

    OdpowiedzUsuń
  12. takiego czegoś jeszcze nie widziałam!
    ale jestem pozytywnie zaskoczona :)
    oj.. ja mam w poniedziałek do dentysty... nie lubię tam chodzić....!

    OdpowiedzUsuń