Możecie zauważyć, że moje śniadania zawsze są na słodko, z mnóstwem owoców oraz orzechów. Czasami jednak przychodzi ochota na małą zmianę. Zdecydowałam się dzisiaj na coś odmiennego niż zwykle, a dokładniej na wytrawne naleśniki. Tak jak nie mogę żyć bez kakao, nie mogę również żyć bez szpinaku. Kiedyś myślałam, że to wstrętna zielona papka, teraz dziwię się jak mogłam tak sądzić. Zielone naleśniki podałam z twarożkiem z dodatkiem czosnku oraz wędzonym, aromatycznym łososiem. Owoce zastąpiły warzywa - delikatne brokuły oraz kalafior, orzechy zaś -chrupiące pestki słonecznika, dyni oraz sezam. Nie mogło zabraknąć domowego masła, to słonecznikowe pasowało tutaj idealnie. Trochę podenerwowałam się nad patelnią, ale było warto! :)
|
Szpinakowe naleśniki ryżowe podane z twarożkiem czosnkowym, wędzonym łososiem, brokułami, kalafiorem, domowym masłem słonecznikowym, prażonym słonecznikiem, pestkami dyni i sezamem |
Naleśniki wykonane zostały z mąki pszennej pełnoziarnistej oraz ryżowej. Do ciasta dodałam rozmrożony wcześniej szpinak.
Czosnkowy twarożek - twaróg + naturalny serek homogenizowany + odrobina czosnku + zioła prowansalskie
Spotkanie przyjaciółek po 2 dniach przerwy, a rozmawiałyśmy tyle jakbyśmy nie widziały się przynajmniej miesiąc. Dzień minął bardzo pozytywnie! :)
Wczoraj wzięłam lekturę do ręki... Niestety tylko na tym się skończyło. :D
Miłego dnia! :)
Zapraszam wszystkich do wzięcia udziału w
konkursie! :)
No więc tak... wygląda to znakomicie! Pora obiadowa się zbliża powoli, wprawdzie na dziś mam już inny plan, ale jutro chyba się skuszę na taką kompozycję! A może też postawię na wytrawne śniadanie? :)
OdpowiedzUsuńCzyli miałaś do czynienia z lekturą, więc jest ok. :D
Smacznie :)
OdpowiedzUsuńRóżnorodność jest bardzo ważna :) wędzony łosoś, czosnek i szpinak to nierozerwalny team, często gości u mnie na talerzu :D
OdpowiedzUsuńNa wytrawnie naleśniki lubię właśnie w towarzystwie szpinaku i łososia, więc taka odmiana jak najbardziej dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNajlepsze połączenie do wytrawnych naleśników :D
OdpowiedzUsuńA ja ostatnio mam wciąż ochotę na szpinak i spróbowanie takich zielonych naleśników, wyglądają super!
OdpowiedzUsuńhttp://poranny-talerz.blogspot.com/
Poproszę jednego ;)
OdpowiedzUsuńPyszności :) Lubie takie na wytrawnie :))
OdpowiedzUsuńPolecam stronę ze streszczeniami szczegółowymi - ostatnidzwonek.pl . Nie, żebym namawiała do czytania streszczeń.. ;D
OdpowiedzUsuńA naleśniki są boskie, jeszcze zielonych nie smażyłam ;)
Ale smakowicis wyglądają i tak... uroczo. Wszystkie naleśniki uwielbiam, nie ważne czy na słono czy słodko ;)
OdpowiedzUsuńJeeeju, to śniadanie podoba mi się nawet bardziej, niż na słodko!*.* Idealne naleśniki, muszę takie kiedyś zrobić na obiad!
OdpowiedzUsuńŚwietna propozycja czy na śniadanie czy na obiad lub kolację :) Muszę się zaopatrzyć w szpinak :)
OdpowiedzUsuńja wytrawne śniadania głównie w niedziele jadam i czasem w soboty, też potrzebuję czasem zmiany smaków ;) też lubię szpinak od niedawna i tylko mogę żałować, że tak późno się z nim zaprzyjaźniłam :)
OdpowiedzUsuńkocham naleśniki, uwielbiam szpinak i mam fazę na masło słonecznikowe !
OdpowiedzUsuńchętnie porwałabym Ci jednego naleśniora :D
Ja za to dzisiaj wypożyczyłam lekturę! I na tym koniec xd
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają te naleśniki! ;)
Jeju, chcę je! Idealne *~*
OdpowiedzUsuńzapraszam:)
http://nataszabreakfast.blogspot.gr/
Jak nalesniki to tylko ze szpinakiem! :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie! Na pewno było smacznie, zawartość talerzyka prezentuje się kusząco :)
OdpowiedzUsuńtym kolorkiem mnie baardzo zachęcają :)
OdpowiedzUsuń