Zawsze byłam ciekawa czy pomiędzy tradycyjnymi muffinkami, a wegańskimi jest odczuwalna jakakolwiek różnica. Postanowiłam, że tym razem upiekę babeczki bez jaja. Zastąpiłam je dojrzałym bananem, który jak wiadomo nadał wypiekowi słodki, charakterystyczny aromat. Dorzuciłam także marchewkę, która ostatnio często pojawia się w moich śniadaniach. Zdecydowałam się na połączenie gorzkiego kakao z delikatnym tahini. Na talerzu znalazł się obowiązkowo banan oraz mus z gruszki. Na pewno nie jeden raz wrócę do tego pomysłu. :)
|
Kakaowe bananowo-marchewkowe muffiny owsiane nadziane gorzką czekoladą z sezamem, podane z bananem, musem z gruszki i tahini; zielona herbata |
Żyję myślą, że jeszcze tylko 3 dni szkoły i będę mogła spokojnie odpocząć. Czeka mnie dzisiaj sprawdzian z Biologii, także trzymajcie kciuki! Mam nadzieję, że kakao i banan także trochę mi pomogą! :D
Miłego dnia! :)
Po takich babeczkach myślę, że żaden sprawdzian nie powinien ci być straszny :)
OdpowiedzUsuńBez jaja? można przepis? :D
OdpowiedzUsuńJa tam uwielbiam vege muffinki a właśnie szczególnie bananowe <3
OdpowiedzUsuńMi zawsze pomaga te połączenie smaków, więc trzymam kciuki, żeby i ciebie pomogło :*
Do tego ten mus gruszkowy, bajka!
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić takie muffiny, muszą być pyszne ♥
OdpowiedzUsuńhttp://poranny-talerz.blogspot.com/
Jakie urocze mini naczyńko :)
OdpowiedzUsuńO kurcze, sniadanie mistrzow widze. Bezjajecznych wariacji jeszcze nie dane mi bylo sprobowac (;
OdpowiedzUsuńoczywiście, że nie ma różnicy! wegańskie wypieki są po prostu przepyszne :)
OdpowiedzUsuńGdy oglądam takie śniadania to od razu czuję się głodna;)
OdpowiedzUsuńTwoje wygląda po prostu wyśmienicie!:)
Gruszka i tahini - strzal w dziesiatkę :D
OdpowiedzUsuńChcę ten mus!
OdpowiedzUsuńŚwietne, bez jaj! :)
OdpowiedzUsuńo jakieś świetne muffinki :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że biologia poszła Ci dobrze :)
O mam takie samo naczynko *.* Świetne smaki ! <3 Wbijam do Ciebie na śniadanko ;*
OdpowiedzUsuńTo zostały już 2 dni, wytrzymasz :D
OdpowiedzUsuńŚniadanie cudownie podane :)
muffinki obłędne!
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńMusisz podzielić się przepisem! ;) Mi wegańskie wypieki jakoś nieciekawie wychodzą, nie udają się zwykle.
OdpowiedzUsuńBez jaj a takie śliczne! Ja zawsze boje się wegańskich wypieków i placków, kilka razy próbowałam a później konczylo się owsianką bo nie wyszły :D
OdpowiedzUsuńNiesamowicie wyglądają <3
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem smaku :)
To musi być ciekawy smak. Wyglądają świetnie :)
OdpowiedzUsuń