197. Tym razem z patelni

Dzisiejszy poranek tradycyjnie rozpoczynam nad patelnią. Postanowiłam, że usmażę zapomniane przeze mnie serniczki. Zdecydowałam się na cytrynową wersję z aromatyczną orzechową nutą. W środku ukryłam gorzką czekoladę, która pod wpływem ciepła fantastycznie się rozpuściła. Obowiązkowo na talerzu znalazły się także owoce - słodki banan oraz gruszka przerobiona na mus. Dorzuciłam orzechy i gorzkie ziarno kakaowca. Domowe masło z orzechów laskowych idealnie komponowało się z całością. Koniecznie do powtórzenia! :)

Cytynowo-orzechowe* serniczki z patelni nadziane gorzką czekoladą podane z bananem, musem z gruszki, domowym masłem  orzechów laskowych, ziarnem kakaowca, orzechami laskowymi i skórą cytryny 

*Do serniczków dodałam skórkę cytryny oraz mielone orzechy laskowe. Użyłam mąki pszennej pełnoziarnistej oraz ciemnej orkiszowej.


Przepraszam za dwu dniową nieobecność. Na śniadanie jadłam tradycyjne owsianki i nie miałam nawet chwili, aby do Was zajrzeć. Krótko mówiąc - urwanie głowy.
Wczoraj w końcu rozpoczęły się wyczekiwane ferie. Przede mną dwa tygodnie odpoczynku. Postanowiłam, że wykorzystam ten czas na 100%! No i wspomnę, że możecie spodziewać się bardziej wyszukanych śniadań. :)
A wszystkim zakochanym życzę wiele szczęścia! :)
Miłego dnia! :)