niedziela, 30 listopada 2014

141. Tym razem pieczony

Serniczki w wersji gotowanej bardzo często pojawiają się na moim blogu.  Zatęskniłam jednak za wersją pieczoną i właśnie wczoraj ją przygotowałam. Wzorowałam się na moim muesli, w serniczku królowały smaki kakaa, kokosu i orzechów, czyli to co lubię najbardziej. Naturalny serek homogenizowany sprawił, że serniczek rozpływał się w ustach, a ubite białko jaja nadało niesamowitej puszystości wypiekowi. Teraz już wiem, że serniczki pieczone będą pojawiać się u mnie tak często jak te gotowane! :)

 Kakaowo-kokosowy pieczony serniczek, przełożony orzechami piniowymi, na spodzie z muesli, podany z kiwi, gruszką, jagodami, orzechami piniowymi, gorzką czekoladą, prażonymi wiórkami i płatkami kokosowymi i muesli
Kawa zbożowa z mlekiem
Składniki:

Serniczek:

  • 125 g serka homogenizowanego naturalnego (np. Bieluch)
  • 100 g twarogu 
  • jajko
  • łyżeczka skrobi kukurydzianej
  • łyżeczka kakaa
  • łyżeczka wiórek kokosowych
  • płatki kokosowe
  • orzeszki piniowe
  • mała łyżeczka miodu
Spód:
  • 3 łyżki muesli
  • kawałek banana
  • łyżeczka mąki pszennej pełnoziarnistej
Sposób przygotowania:

Banana rozgniatamy na papkę, dodajemy muesli i mąkę, dokładnie mieszamy. Wykładamy spód w naczynku wyłożonym papierem do pieczenia. 
Serek i twaróg łączymy ze sobą, dodajemy żółtko, miód, skrobię kukurydzianą i dokładnie mieszamy. Masę dzielimy na dwie części. Do jednej dodajemy kakao, zaś do drugiej wiórki kokosowe. Białko ubijamy na sztywną pianę. Dodajemy po równo do obu części i delikatnie, lecz starannie mieszamy. 
Spód serniczka wkładamy do nagrzanego piekarnika do 180* na około 5 minut. Po tym czasie wykładamy i nakładamy masę serową - kakaową, posypujemy orzeszkami piniowymi później masę kokosową i posypujemy płatkami kokosa. Pieczemy w tej samej temperaturze około 30 minut. 

Dodatki możemy zmieniać wedle własnych upodobań.

Godzina w jednym sklepie się opłaciła, prezent na blogowe mikołajki kupiony. Mam nadzieję, że odbiorcy się spodoba. :)
Jak już wspominałam wczoraj, dzisiaj czeka mnie nauka. Ale jak zawsze obejdę się z nią szybko i będę mogła cieszyć się tym końcem weekendu. A teraz odliczamy do soboty! :D
Miłego dnia! :)

sobota, 29 listopada 2014

140. Kukurydziane

Przyszedł czas na gofry. Dość dawno ich nie jadłam, a weekend to idealny czas na ich upieczenie. Dzisiaj rano długo się nie zastanawiałam, chwyciłam za mąkę kukurydzianą i rozpoczęłam eksperymentowanie. Szczerze mówiąc miałam z nią styczność po raz pierwszy. Nadała ona gofrom żółtawy kolor i fantastyczny aromat. Po pierwszym kęsie stwierdziłam, że to jedne z najlepszych gofrów jakie do tej pory jadłam. Teraz w kolejce czeka muffina, omlet i naleśniki kukurydziane, chcę zrobić je jak najprędzej! :)

Kukurydziane gofry podane z; serkiem homogenizowanym waniliowym, gruszką, kiwi, orzechami
włoskimi i pekan; z serkiem homogenizowanym waniliowym, gruszką, bananem, masłem orzechowym, orzeszkami ziemnymi
To co zostało z muesli Mixit, kawa zbożowa z mlekiem
Mam pewne plany na dzisiejszy dzień, ale nie wiem czy wszystko uda mi się zrealizować. Na pierwszym miejscu jest prezent mikołajkowy. Lekcje i naukę zostawię na jutro, sobota to czas na odpoczynek! :D
Miłego dnia! :)

piątek, 28 listopada 2014

139. Krem owsiany + Piątnica!

Rzadko jadam kremy. Zawsze gdy widzę je na jakimś śniadaniowcu, mówię sobie: "Na pewno go zrobię!" Dotrzymałam słowa i w końcu go zrobiłam. Postanowiłam zblendować owsiankę. Nabiera ona całkiem innego smaku, niż ta gotowana w tradycyjny sposób. Tym razem kakao było jedynie dodatkiem, główną rolę pełniły migdały. Ich aromat był mocno wyczuwalny, a to za sprawą mielonych migdałów, posiekanych migdałów i płatków migdałowych. Gorąca miseczka puszystego kremu okazała się być strzałem w dziesiątkę w ten mroźny poranek. :)

Migdałowo-kakaowy krem z owsianki z ubitym białkiem jajka, podany z gruszką, bananem, gorzką czekoladą, chipsami bananowymi, migdałami i prażonymi płatkami migdałów

Wczoraj gdy wróciłam do domu czekała na mnie miła niespodzianka - paczka z firmy Piątnica. Jest to firma zajmująca się zdrową żywnością: bakaliami, kaszami, przyprawami, herbatami itp. Produkty pochodzą ze sprawdzonych źródeł i są skarbnicą zdrowia. W mojej paczuszce znalazłam:
- Orzechy włoskie
- Orzechy brazylijskie
- Orzechy ziemne
- Płatki migdałów
- Mąka kukurydziana
- Otręby owsiane
- Amarantus ekspandowany
- Chia Szałwia hiszpańska
- Cukier trzcinowy
- Chipsy bananowe
- Herbata 7 zielonych skarbów
- Wiórki kokosowe

Piątnica naturą zachwyca!
Mam już wiele ciekawych pomysłów jak wykorzystać otrzymane produkty. Efekty już wkrótce! :)

I znowu piątek! Początek tygodnia zaczęłam nie najlepiej, ale ważne jest jak go kończę! Wczorajszy jak i dzisiejszy dzień jest bardzo pozytywny. Jak to mówią: "Raz pod górkę, a raz z górki" Definitywnie zgadzam się z tym stwierdzeniem.
Miłego dnia! :)

środa, 26 listopada 2014

138. Banan-kakao-kokos

Kiedyś klusek często nie robiłam, zwyczajnie nie chciało mi się mieszać, zagniatać, formować, gotować... Ale gdy tylko spróbowałam te kluski, chciałam do nich wrócić jak najprędzej. Wiedząc, że kakao i kokos to świetne połączenie, postanowiłam zasmakować go w kluskach. Wyszły takie jak chciałam, miękkie i aromatyczne. Bałam się, że dominować będzie smak banana, lecz moje przypuszczenia okazały się błędne. Zaplanowałam, że rano podsmażę je na oleju kokosowym... niestety skończył się gaz. Z pomocą od razu przyszedł mi piekarnik. Żałuję, że moje kluski jeszcze nigdy do niego nie powędrowały. Patelnia ma rywala! :D

Jaglane kluski banan-kakao-kokos podane z twarożkiem*, bananem, gruszką, gorzką czekoladą, nerkowcami, prażonymi wiórkami i płatkami kokosowymi 
*twaróg z jogurtem naturalnym, miodem, gorzką czekoladą i wiórkami kokosowymi

Stwierdzam, że ten tydzień jest pechowy.
Dzień stanowczo jest za krótki, nie umiem sobie wszystkiego rozplanować. No, ale już połowa tygodnia za nami, mam nadzieję, że następny tydzień okaże się być lepszym! 
Miłego popołudnia! :)

poniedziałek, 24 listopada 2014

137. Comfort food

Mimo ponurej pogody, miałam wielką ochotę na lodówkowe śniadanie. Wybierałam pomiędzy puddingiem z manny, a owsianką. Przypomniała mi się słynna owsianka a'la ptasie mleczko, która dawniej królowała na blogosferze. Już kiedyś robiłam wersję kokosową ,więc przepis miałam w jednym paluszku. Owsianka obowiązkowo wylądowała w słoiczku. Puszysta, kakaowa chmurka umiliła mi poniedziałkowy poranek. :)

Kakaowo-bananowa owsianka a'la ptasie mleczko przekładana orzechami laskowymi, migdałami, gorzką czekoladą i musem jagodowym, podana z bananem, orzechami i gorzką czekoladą

Wzorowałam się moim poprzednim przepisem - klik, oczywiście zmieniłam dodatki. :D
Dla stonowania obowiązkowo gorąca zielona herbata!
Ja to mam szczęście, wraz z moich wyjściem ze szkoły, zaczęło padać jak z cebra. A patrząc na chmury miałam nadzieję na śnieg!
Miłego popołudnia! :)

niedziela, 23 listopada 2014

136. Cytryna + banan

Dziś jedno z moich ulubionych duetów w muffinie. Mowa tutaj o połączeniu cytryny z bananem. Słodycz banana i kwaskowatość cytryny świetnie się ze sobą komponują. Wypiek na niedzielny poranek stanął się już moją małą tradycją. Nie wyobrażam sobie soboty bez wpatrywania się w piekarnik. Tak było też wczoraj, gdy obserwowałam jak muffina efektownie rośnie, a potem po woli opada... Ale nie mogę narzekać, w smaku była fantastyczna. Jej konsystencja była wilgotna i zbita, czyli taka jak najbardziej lubię. :)

Pełnoziarnista jednoporcjowa muffina bananowo-cytrynowa z orzechami włoskimi, podana z serkiem waniliowym homogenizowanym, gruszką, bananem, cytryną i jej skórką, orzechami pekan i włoskimi
Kawa zbożowa z mlekiem
Inspirowałam się moim poprzednim przepisem - klik.
Wczoraj leniuchowałam, więc dzisiaj biorę się za lekcje. Jednym słowem monotonna niedziela! :)
I kolejny tydzień za nami, już niedługo mikołajki! Nie mogę się doczekać tych blogowych! :D
Miłego dnia! :)

sobota, 22 listopada 2014

135. Ricotta hotcakes!

Z tymi plackami spotykałam się wiele razy, jednak sama nigdy ich nie smażyłam. Aż do dziś! Ostatnio udało mi się nabyć ricottę i pierwsze co przyszło mi na myśl, było oczywiście zrobienie tych placków. Zauważyłam, że jeszcze nigdy nie robiłam w pełni kokosowych placków, a to była doskonała okazja, aby ich spróbować. Tak więc rano zabrałam się za moje pierwsze ricotta hotcakes. Pierwszy kęs i byłam zachwycona. Były lekkie jak chmurka, aż rozpływały się w ustach. To na pewno nieostatnie spotkanie z tymi popularnymi placuszkami. :)

Kokosowo-migdałowe ricotta hotcakes, podane z gruszką, bananem, serkiem waniliowym homogenizowanym, migdałami, prażonymi wiórkami i płatkami kokosowymi
To co zostało z muesli Mixit, kawa zbożowa z mlekiem
Ranek w pełni udany. Moje śniadanie było wielokrotnie zachwalane - rodzina przyjechała na kilka dni.
To bardzo miłe, gdy ktoś podziwia ciebie i twoją pracę. Niestety są też takie osoby, które nie akceptują zdrowego, racjonalnego odżywiania... A przecież każdy ma prawo być sobą. 
Trochę się rozpisałam, cieszę się, że mogę się Wam tutaj wygadać.
Ja teraz zmykam, bo idę robić domowy pełnoziarnisty makaron. Dzień zapowiada się spokojnie.
Miłego dnia! :)

piątek, 21 listopada 2014

134. Marchewka w owsiankę!

Jedynym warzywem jakim odważyłam się wrzucić do owsianki była cukinia. Już kiedyś łączyłam kakao z marchewką w omlecie i bardzo mi posmakowało. Postanowiłam wypróbować tę samą kompozycję, ale w owsiance. Śmiało mogę stwierdzić, że smakowała mi tak samo, jak ta w wersji cukiniowej. Gorące, czekoladowe piątkowe doładowanie. Czego trzeba więcej o mroźnym poranku? Jestem ciekawa jakie jeszcze warzywo tworzy świetny duet z czekoladą...

Kakaowa marchewkowa owsianka podana z gruszką, bananem, musem jagodowym, gorzką czekoladą, orzechami laskowymi i nerkowca

Piątkowe popołudnie zapowiada się świetnie - odwiedziny przyjaciółki w nowym mieszkaniu. Najtrudniejsza decyzja podjęta - jaki film będziemy oglądać! :D
No i znowu piątek! Miłego dnia :)

środa, 19 listopada 2014

133. Z kategorii obiadowej

A dzisiaj kolejny post poświęcony daniu obiadowemu. Wierzcie mi lub nie, ale to moja pierwsza wersja kaszy jaglanej na wytrawnie. Zazwyczaj na moim talerzu królowała gryczana. I tak też miało być tego razu, ale w szafce kaszy gryczanej brak! Więc z ratunkiem przyszła niezastąpiona jaglana. Koniecznie chciałam ugotować ją na sypko, na szczęście wszystko się udało. Dorzuciłam do niej moje ulubione warzywa - brokuł, marchewkę i kukurydzę. Nie mogłam także zapomnieć o pestkach. Ryba w cytrynie, czosnku i ziołach prowansalskich powędrowała do piekarnika, już po kilku chwilach mogłam cieszyć się ciepłym, zdrowym daniem. Energia gwarantowana do końca dnia, a nawet dłużej! :)

Kasza jaglana z brokułem, kukurydzą, marchewką, prażonym słonecznikiem i pestkami dyni, ryba w ziołach pieczona w folii
Sok marchewkowy
Prawdę mówiąc miało być dzisiaj tutaj śniadanie, niestety okazało się totalną klapą... Na ratunek przyszedł klasyczny omlet z warzywami, niestety nie miałam już czasu, aby go fotografować.
Czy jutro nie pojawię? Nie wiem, jadę do lekarza i mogę nie mieć na to czasu. Ale obiecuję, że wszystko odrobię! :)
Dzisiaj w szkole totalny luz, 5 lekcji, jedno okienko... To ja rozumiem! Niestety jutro już nie będzie tak kolorowo - 7 lekcji, w tym odpytywanie i sprawdzian. No, ale dam radę!
Miłego dnia :)

wtorek, 18 listopada 2014

132. Rozpieszczam się

Nudząc się wczoraj sama w domu, postanowiłam, że pokrzątam się po kuchni. Stałam przed moją "magiczną" szafką i rozmyślałam co mogłabym przygotować na dzisiejsze śniadanie. W oczy rzuciły mi się drożdże i już wtedy wiedziałam jak wypełnię sobie ten poniedziałkowy wieczór. W moich kluskach ukryłam dużą ilość mielonych orzechów laskowych które z bananem komponowały się idealnie. Mieszałam, zagniatałam, czekałam, formowałam, gotowałam... i nagle cały wieczór minął, a domownicy wrócili. Dzisiaj kluski tylko podsmażyłam na oleju kokosowym i podałam, właśnie tak się od rana rozpieszczam! :)

Drożdżowe kluski bananowo-orzechowe podane z bananem, gruszką, orzechami laskowymi, chipsami kokosowymi i twarożkiem orzechowym*
*twaróg wymieszany z jogurtem naturalnym, miodem i mielonymi orzechami laskowymi
Herbata Sekret Esmeraldy z miodem
Inspirowałam się moimi poprzednimi kluskami, te jednak były o niebo lepsze! :D

Wszystko zaczęło się układać. Żałuję, że w przeszłości popełniłam tyle błędów. Na szczęście potrzeba tylko chęci, żeby to wszystko naprawić...
Miłego dnia! :)

poniedziałek, 17 listopada 2014

131. Kontrolowany bałagan

Oglądając wczorajszą prognozę pogody słyszałam same złe wieści na temat naszej aury. Szczerze mówiąc nie zdziwiłam się gdy rano wyjrzałam przez okno i ujrzałam ponury, smutny świat. Ale ja byłam przygotowana na najgorsze! W mgnieniu oka podgrzałam owsiankę i mogłam rozkoszować się jej ciepłem ile tylko chciałam. Rozgrzała, otuliła i dodała sporo energii na calutki tydzień. Prawdziwą owsianką jednak ona nie była, postanowiłam ugotować muesli. Przez noc wszystkie smaki fantastycznie się ze sobą "przegryzły" tworząc idealną całość. To chyba najlepsza forma wykorzystania mojej mieszanki. :)

Muesli na mleku podane z bananem, kiwi, gruszką, orzeszkami piniowymi, gorzką czekoladą, chipsami kokosowymi, masłem orzechowym i muesli 

Dzisiaj spokojny dzień, no... nie licząc małego przypalenia włosów! Na szczęście szybko się zorientowałam i nie było aż tak źle jak kiedyś. :D
Poniedziałki zawsze lecą miło i szybko, mam nadzieję, że taki będzie i ten. Teraz czekają na mnie obowiązki. 
Miłego dnia! :)

niedziela, 16 listopada 2014

130. Trening czyni mistrza

Pełnowymiarowej tarty nigdy nie jadłam. Ale co to za problem upiec jednoporcjowe, egoistyczne ciacho? Tak więc wczoraj wieczorem postanowiłam obudzić mój piekarnik. Długo myślałam jaką tartę upiec, ostatecznie postawiłam na jedno z moich ulubionych połączeń - kokos, kakao i migdały. Migdały powędrowały do ciasta, zaś kokos i kakao do nadzienia. Ta tarta nie mogła się nie udać i nie smakować! Była o niebo lepsza od poprzedniej, chociaż tamta bardzo mi smakowała. I potwierdza się tutaj słynne stwierdzenie - trening czyni mistrza! :)

Migdałowa tarta z kremem kakaowym i kokosowym, podana z bananem, gruszką, wiórkami kokosowymi, gorzką czekoladą i migdałami
Gorące mleko

Inspirowałam się tartą Pam, lecz wprowadziłam pewne zmiany dlatego podzielę się z Wami przepisem :)

Składniki:

Ciasto:
  • 60 gram mąki pszennej pełnoziarnistej
  • 10 gram mielonych migdałów
  • łyżeczka oleju kokosowego
  • mała łyżeczka miodu (u mnie lipowy)
  • szczypta soli
  • duża łyżka jogurtu naturalnego
  • łyżka ciepłej wody
Nadzienie:
  • 100 gram serka naturalnego typu Bieluch
  • 2 łyżeczki naturalnego kakaa
  • 3 łyżeczki wiórek kokosowych
  • posiekane migdały
  • chipsy kokosowe
  • ubite białko
  • łyżeczka miodu
Sposób przygotowania:

Mąkę, mielone migdały i sól mieszamy. Dodajemy pozostałe składniki i wyrabiamy ciasto. Zawijamy w folię i wstawiamy do lodówki na około 15 minut. Wyłożone papierem do pieczenia naczynko wylepiamy ciastem i robimy brzegi. . Nakłuwamy spód widelcem i pieczemy w nagrzanym piekarniku do 175* około 15 minut. W tym czasie przygotowujemy krem. Białko ubijamy na sztywno i mieszamy z serkiem i miodem. Dzielimy na 1/3 i 2/3. Do mniejszej porcji ciasta dodajemy kakao, zaś do większej wiórki kokosowe. Po 15 minutach wyciągamy tartę, nakładamy serek kakaowy, posypujemy migdałami i wykładamy serek kokosowy, posypujemy chipsami kokosowymi. Powtórnie wkładamy tartę na 15 minut do piekarnika. Po upieczeniu studzimy, wkładamy na noc do lodówki. 

Oj, przeziębienie w tym roku mnie nie oszczędza! Poprzedniego roku wcale nie chorowałam.
A na dzisiaj zostawiłam sobie wszystkie lekcję i naukę. Mądra ze mnie dziewczyna!
Miłego dnia :*

sobota, 15 listopada 2014

129. Ricotta Buns!

Po wczorajszym śniadaniu pozostało mi jeszcze pół opakowania ricotty. Miałam głowę pełną pomysłów jak ją wykorzystać. Raz myślałam o plackach, raz o omlecie, innym razem o kluskach... ale gdy tylko zobaczyłam Ricotta Buns u Pam, od razu wiedziałam jak rozpocznę dzisiejszy dzień. Szczerze mówiąc nie wiedziałam czego mam się spodziewać, czy w smaku będą przypominać serniczki czy może pulchne bułeczki? Po pierwszym kęsie, stanowczo stwierdziłam, że to jedno z moich najlepszych śniadań. Chyba znów trzeba iść po ricottę! :)

Kakaowe Ricotta Buns nadziane gorzką czekoladą, podane z bananem, kiwi, gruszką, serkiem waniliowym homogenizowanym, orzechami pekan i nerkowcami
Kawa zbożowa z kakaem i mlekiem
Małe problemy z internetem, dlatego post później ;/
A dzisiaj luźna sobota, nic nie planuję, chcę tylko odpocząć. Tym bardziej, że znów łapie mnie przeziębienie...
Miłego dnia! :)

piątek, 14 listopada 2014

128. Zakochałam się?

Ostatnio odkryłam fantastyczny duet. Mowa tutaj oczywiście o bananie, cytrynie i orzechach. Po tym połączeniu w kluskach, wiedziałam, że będę do niego wracać bardzo często. Już kiedy nie było mnie na blogu, zajadałam się owsianką właśnie w tej wersji. A więc przyszedł czas na serniczek! Przecież tak długo tutaj go nie było... :D Tym razem nie z twarogu, a pokochanej przeze mnie ricotty! Ten lekki, puszysty ser idealnie nadaje się do tego śniadania. Dodatkowo - ubite białko, aby dodać mu jeszcze więcej delikatności. Mogę ten serniczek wychwalać pod niebiosa, bo jak na razie jest moim faworytem! :)

Gotowany serniczek waniliowo-orzechowo-bananowo-cytrynowy podany z gruszką, bananem, skórką cytryny, serkiem homogenizowanym waniliowym i orzechami laskowymi
herbata Sekret Esmeraldy


Przepis:
  • 120 gram ricotty
  • 100 gram twarogu
  • jajko + białko
  • 100 ml mleka (pomiędzy 1/3 a 1/2 szklanki)
  • duża łyżka skrobi kukurydzianej
  • łyżka mielonych orzechów laskowych
  • kawałek banana
  • skórka otarta z połowy cytryny
  • mała łyżeczka miodu (opcjonalnie cukier)
  • 3 krople aromatu waniliowego
Sposób przygotowania:

Ricottę, twaróg, miód, aromat i jajko dokładnie mieszamy. W mleku rozprowadzamy skrobię. Białko ubijamy na sztywno. Na małym palniku stawiamy garnuszek z mieszanką serową i gotujemy do rozrzedzenia ciągle mieszając. Po tym czasie wlewamy mleko ze skrobią i starannie mieszamy, gotujemy do zagęszczenia. Wsypujemy mielone orzechy. Banana rozgniatamy na papkę i dodajemy do serniczka wraz ze startą skórą z cytryny. Serniczek zestawiamy z gazu i dodajemy do niego ubite białko, mieszamy. Ponownie stawiamy na gaz i chwilę gotujemy. Przelewamy do miseczki. Jemy na ciepło lub po ostygnięciu wstawiamy do lodówki.

Ale szybko ten tydzień zleciał! Trzy dni w szkole i znów wolne, szkoda, że nie jest tak zawsze! :D Tak więc korzystajmy z weekendu i niczym się nie martwmy! :)
Miłego dnia! :)

czwartek, 13 listopada 2014

127. A dziś trochę inaczej...

Dzisiaj przychodzę do Was z trochę inną propozycją, a mianowicie pomysłem na obiad! Oczywiście śniadania były, wczoraj - owsianka a'la ptasie mleczko, a dzisiaj gorące tosty na słodko. Powód mojej nieobecności jest prosty - brak czasu. Dwa dni pod rząd mam zajęcia popołudniowe i gdy mam chwilę dla siebie, marzę tylko o odpoczynku. Ale obiecuję, że już jutro wstawię coś na rekompensatę! :P Wracając do sedna rzeczy, chciałam pokazać Wam co znajduje się w moim jadłospisie poza strefą śniadaniową. Dzisiaj kolorowe, sycące i bardzo zdrowe danie obiadowe! :)

Jednoporcjowa zapiekana makaronowa z warzywami, słonecznikiem i pestkami dyni, sok marchewkowy


Przygotowanie jest bardzo proste! Należy ugotować porcję pełnoziarnistego makaronu. Oddzielnie warzywa na jakie mamy ochotę, u mnie jest to kalafior, brokuł i marchewka. Gdy składniki ostygną układamy na zmianę makaron i warzywa, dokładając kukurydzę oraz słonecznik bądź pestki dyni (uprażone). Do 1/3 szklanki mleka rozbijamy jajko i mieszamy, dodając zioła prowansalskie. Naszą zapiekankę polewamy przygotowanym płynem. Dodatkowo posypujemy ziołami. Piekarnik nagrzewamy do 180* i wkładamy naszą zapiekankę na około 35 minut (do ścięcia wlanej masy). I gotowe! :)

Postanowiłam czasami dzielić się z Wami pomysłami na obiad, bądź inne danie. Mam nadzieję, że takie posty też Wam się spodobają i zainspirują!
Miłego dnia :)

wtorek, 11 listopada 2014

126. Marchewka w omlecie

Ostatnio przekonałam się, że warzywo na słodko w śniadaniu to świetna sprawa. Do tej pory eksperymentowałam tylko z cukinią i marchewką. Moim zdaniem najlepiej komponują się z kakaem. Tak więc moje dzisiejsze śniadanie zaczęłam od tarcia marchewki. Mama zdziwiła się, że dzisiejsze śniadanie robię na wytrawnie, ale od razu temu zaprzeczyłam i powiedziałam, że przygotowuję kakaowego omleta marchewkowego! Marchewka w smaku była niewyczuwalna, dała omletowi wszystkie cechy ciasta, w tym puszystość i jednocześnie wilgotność. Orzechy laskowe dodatkowo podkreśliły całość. Nic dodać, nic ująć! :)

Marchewkowy kakaowo-orzechowy omlet biszkoptowy, podany z serkiem homogenizowanym śmietankowym, kiwi, śliwką, bananem, orzechami laskowymi i gorzką czekoladą 
Reszta serka z pozostałymi owocami, kawa zbożowa z mlekiem

Składniki:
  • 2 jajka
  • 30 gram mąki pszennej pełnoziarnistej
  • 3 łyżki mleka (u mnie czekoladowy napój ryżowy)
  • około 100 gram marchewki (jedna średnia)
  • 2 łyżeczki naturalnego kakao
  • kropla aromatu waniliowego
  • łyżeczka mielonych orzechów laskowych (opcjonalnie)
  • cukier (opcjonalnie)
  • pół łyżeczki proszku do pieczenia
Sposób wykonania:

Białka oddzielamy od żółtek. Ubijamy na sztywną pianę w trakcie dodając cukier. Dodajemy po jednym żółtku i delikatnie miksujemy tylko do połączenia. Przesiewamy mąkę, kakao, proszek do pieczenia, mielone orzechy i lekko, lecz starannie mieszamy drewnianą łyżką. Dodajemy mleko i aromat waniliowy. Marchewkę ścieramy na małych oczkach i łączymy z powstałym ciastem. Smażymy na nagrzanej, lekko natłuszczonej olejem kokosowym patelni pod przykryciem kilka minut, w połowie przewracając omleta na drugą stronę. Podajemy z dodatkami. 

A jutro już do szkoły, czas wrócić do obowiązków. Muszę dzisiaj przysiąść do książek i dokończyć lekturę. Jak zawsze zostawiłam wszystko na ostatnią chwilę! :D
Miłego dnia! :)

poniedziałek, 10 listopada 2014

125. Miód z cytryną

Kiedy tylko ujrzałam te kluski u Darii, wiedziałam, że długo nie będę z nimi zwlekać. No, ale jak Pam zachwyciła mnie swoją wersją, postanowiłam, że zrobię je jak najszybciej czyli już dzisiaj! Daria postawiła na batata, Pam na dynię, a ja... na banana. Kluski na moim blogu pojawiły się tylko dwa razy, w wersji twarogowej i drożdżowej. W dzisiejszej wersji - jaglanej totalnie skradły moje podniebienie. Dodatkowo podsmażyłam je na oleju kokosowym w trakcie dodając miód i sok z cytryny. I znów nasuwa mi się jedno, proste pytanie - dlaczego zrobiłam je dopiero teraz!? :)

Jaglane kluski bananowo-cytynowo-waniliowe smażone na oleju kokosowym z miodem i sokiem z cytryny, podane z serkiem homogenizowanym waniliowym, gruszką, bananem, kiwi, orzechami włoskimi i pekan
To co zostało z muesli Mixit, herbata Sekret Esmeraldy z cytryną i miodem
Wzorowałam się na obu przepisach wymienionych wyżej, do swoim klusek dodałam wanilię, skórkę cytryny i banana. :)
Dzisiejszy dzień zapowiada się pozytywnie, kocham spotkania z moimi przyjaciółkami <3
Miłego dnia! :)

niedziela, 9 listopada 2014

124. Babeczka x4

Przyzwyczaiłam się, że sobotniego wieczoru coś piekę. Nie zawsze mi się to udaje, ale wczoraj byłam w domu i postanowiłam, że do dzisiejszego śniadania wykorzystam piekarnik. Dawno nie jadłam babeczek w wersji mini, bo zazwyczaj robiłam jedną dużą muffinę. Miałam głowę pełną pomysłów i jak zawsze nie mogłam zdecydować się na jaki wypiek tym razem mam chęć. W takiej sytuacji babeczki okazały się strzałem w dziesiątkę. Każda z nich była inna i odznaczała się swoimi własnymi dodatkami. Po prostu eksplozja smaków! :)

Pełnoziarniste waniliowe babeczki
- z orzechami włoskimi podana z serkiem homogenizowanym waniliowym, gruszką i orzechami włoskimi
- z nerkowcami podana z serkiem homogenizowanym waniliowym, śliwką i nerkowcami
z orzechami piniowymi podana z serkiem homogenizowanym waniliowym, kiwi i orzechami piniowymi
- z orzechami ziemnymi podana z serkiem homogenizowanym waniliowym, bananem, masłem orzechowym i orzechami ziemnymi
To co zostało z muesli Mixit, orzechowa* kawa zbożowa z mlekiem
*z mielonymi orzechami laskowymi
Chciałam pochwalić się Wam moim wczorajszym obiadem - jednoporcjową makaronową zapiekanką z warzywami, ale odruchowo usunęłam wszystkie zdjęcia z aparatu... ;/
Za oknem strasznie ponuro, co przenosi się na samopoczucie. No, ale przecież mamy weekend więc nie ma czym się smucić! Miłego dnia :)

sobota, 8 listopada 2014

123. Długo planowane

Cały tydzień chodziły mi po głowie... naleśniki! Oczywiście w tygodniu nie mogę pozwolić sobie na takie "rarytasy", więc musiałam czekać do weekendu. I się doczekałam! Postanowiłam tym razem zrobić kakaowe, ich aromat był mocno wyczuwalny, a to za sprawą czekoladowego napoju ryżowego i naturalnego kakaa. Taka dawka czekolady należała mi się po całym tygodniu nauki! :)

Kakaowe naleśniki podane z
- serkiem homogenizowanym waniliowym, gruszką i orzechami pekan
- serkiem homogenizowanym waniliowym, masłem orzechowym, bananem i orzeszkami ziemnymi
- serkiem homogenizowanym waniliowym, śliwką, gorzką czekoladą i migdałami
To co zostało z muesli Mixit, kawa zbożowa z kakao i mlekiem

Dzisiaj po raz pierwszy spróbowałam napój ryżowy. Na pierwszy ogień poszedł czekoladowy. Wrażenia? Bardzo mi posmakował, ma lekką konsystencję i fantastyczny posmak kakaa. Napój jest firmy Valosoia, ma dobry skład i wiele wartości odżywczych. Nie mam się do czego przyczepić! Jeżeli nie możecie przekonać się do napojów ryżowych, to koniecznie wypróbujcie właśnie ten! 

Tego ranka smażyłam także pierwszy raz na oleju kokosowym. W końcu go dorwałam! Daje on daniu lekki posmak kokosa i jest skarbnicą zdrowia. Jestem pewna, że od dzisiaj będzie stałym produktem w mojej diecie.
A jeżeli chodzi o kakao firmy Skworcu to nie ma żadnego porównania do tego kupnego. Jest po prostu cudowne! :)

Zauważyłam, że powoli rozwijam się w kuchni. Potwierdzeniem są na przykład moje początkowe naleśniki te lub te. :D 
Pierwszy dzień wolnego powoli leci... Tylko się obejrzymy, a już będzie środa! No, ale teraz musimy cieszyć się weekendem. Miłego dnia wszystkim! :)

piątek, 7 listopada 2014

121,122. Dwie miseczki

Wzięła mnie chrapka na miseczkowe śniadania! Gdy w czwartek zajadałam się gorącą, pełną orzechów owsianką, wiedziałam, że i dziś podobnie rozpocznę dzień. Monotonii nie lubię, więc postanowiłam zamiast owsianych ugotować płatki ryżowe. Do tych delikatnych płatków dodałam dodatkowo ubite białko, które sprawiło, że wszystko nabrało kremowej, lekkiej konsystencji.
Wracając do czwartku - straszną ochotę miałam na orzechy! Tak więc wrzuciłam do owsianki przeróżne rodzaje orzechów, które dały fantastyczny aromat owsiance i cudownie chrupały w ustach. 
Muszę częściej robić miseczkowe śniadania! :)

Kokosowe* płatki ryżowe na mleku z ubitym białkiem, podane z bananem, śliwką, gruszką, orzechami nerkowca, migdałami, chipsami kokosowymi i prażonymi wiórkami kokosa
*gotowane z wiórkami kokosowymi
Orzechowa* owsianka na mleku podana z bananem, gruszką, masłem orzechowym i orzechami (laskowymi, nerkowcami, włoskimi, ziemnymi, pekan i migdałami)
*gotowana z mielonymi orzechami laskowymi i migdałami

W związku z przedłużeniem współpracy z firmą Skworcu otrzymałam wczoraj kolejną paczuszkę. Oczywiście nie mam na co narzekać, a tylko i wyłącznie chwalić i polecać! Kontakt mailowy to jak zawsze sama przyjemność. Starannie zapakowana paczuszka dotarła do mnie już następnego dnia po nadaniu. W paczce znalazło się wszystko o co prosiłam, a co to było?
- Olej kokosowy
- Miodofrutti malinowy
- Kakao naturalne
- Mielone orzechy laskowe
- Orzechy laskowe
- Orzechy pniowe
- Chipsy kokosowe
- Sezam
- Pestki dyni

I kolejny tydzień "szkolny" za nami. No a teraz cztery dni wolnego! :D Zapowiadają się czasochłonne śniadania i eksperymentowanie w kuchni, jak ja to kocham! <3
Miłego dnia, spędźcie ten czas najlepiej jak potraficie! :)

środa, 5 listopada 2014

120. Po raz drugi...

Dokładnie 8 dni temu po raz pierwszy sama robiłam pierogi. Wiedziałam, że wkrótce do nich wrócę, a stało się to już dzisiaj! Wczoraj z zeszytem na stole starannie lepiłam pierogi, Nie mogłam zdecydować się na nadzienie, "jagody czy twaróg?". Wyszło na to, że w cieście znalazły się oba składniki, które przecież świetnie się ze sobą komponują. Jestem pewna, że zagoszczą na moim stole jeszcze nie jeden raz! :)

Pełnoziarniste waniliowe pierogi nadziane twarogiem, miodem, jagodami i prażonym słonecznikiem, podane z gruszką, bananem, jagodami, serkiem waniliowym homogenizowanym i ziarenkami
Herbata Sekret Esmeraldy z miodem

A w poniedziałek dotarła do mnie paczka od firmy De Care, otrzymałam kilka ciekawych i nieznanych mi do tej pory produktów. Szczegóły współpracy ukażą się już wkrótce!

Przez to, że ciasto było cienkie jagody zaczęły przebijać, na szczęście żaden z nich nie uległ zniszczeniu :D
Przepis na ciasto identyczny jak ten.
Lekcje już odrobione, teraz przede mną tylko spotkanie z geografią. Miłego dnia! :)

wtorek, 4 listopada 2014

119. Lekki jak puch

Wspominałam już, że uwielbiam gotowane serniczki? Jestem pewna, że tak! Na moim stole pojawiają się one bardzo często. Jak tylko w lodówce jest dodatkowa kostka twarogu, to ja już wiem jak ją wykorzystać. Dzisiejszy ranek nie mógł obyć się bez serniczka. I teraz nie skłamię, był to najlepszy z moim dotychczasowych serniczków. Poprzednie były gęste, zbite, ten zaś przez dodanie ubitego białka stał się lekki jak puch. Dla odmiany budyń zamieniłam na mąkę ziemniaczaną, która doskonale zagęściła całość. Dodatkowo kakao i kokos, i jestem w niebie <3


Gotowany serniczek kakaowo-kokosowy podany z serkiem waniliowym homogenizowanym, gruszką, bananem, musem z jagód, gorzką czekoladą, prażonymi wiórkami kokosowymi, migdałami i nerkowcami (również w środku)

Zdjęcia na szybko, bo czas gonił. :D
W szkole w porządku, poza szkołą także. W końcu wszystko zaczyna się układać... :)
Miłego dnia!

poniedziałek, 3 listopada 2014

118. Jedne z najlepszych

Ostatnio nie mogę się oderwać od mojego muesli. Ono ma naprawdę wiele zastosowań! Świetnie sprawdza się jako dodatek do dania, czy jego główny składnik, jak to było w przypadku tego placka. Tym razem jednak postanowiłam upiec coś na bazie tego cuda. Mała improwizacja, ale udana na 100%! Smaki kokosa, czekolady, orzechów i wanilii grały ze sobą bez żadnych zarzutów. Jeżeli jeszcze nie kombinowaliście z własną mieszanką, czy tą kupną koniecznie musicie coś z niej wyczarować. :)


Pełnoziarniste scones na bazie muesli Mixit, podane z
- twarogiem, miodem, bananem, gorzką czekoladą i wiórkami kokosowymi
- serkiem homogenizowanym waniliowym, gruszką, śliwką i muesli
- serkiem homogenizowanym waniliowym, gruszką, bananem i masłem orzechowym
- miodem, bananem, gruszką, śliwką i muesli
Kawa zbożowa z mlekiem
Przepis identyczny jak ten, lecz płatki owsiane i otręby zamieniłam na muesli. :)
6 lekcji w szkole - zaliczone. Teraz tylko odrobić wszystkie lekcje i mogę rozkoszować się poniedziałkiem! :D I tak zaraz będzie ciemno...
Miłego popołudnia! :)

niedziela, 2 listopada 2014

117. Z niespodzianką

Obudziłam się dzisiaj z małym dylematem - gofry czy naleśniki? Sama nie wiedziałam na co tak naprawdę mam ochotę. Składniki są podobne, lecz smak całkiem inny. Tak więc korzystając z wolnego poranka, wygrzebałam z szafki gofrownicę. No i następny dylemat - jakie gofry? Kakaowe, kokosowe, bananowe? Niee, te już były! Na jednym z blogów podpatrzyłam dodawanie do ciasta bakalii czy orzechów i właśnie dzisiaj postanowiłam wykorzystać ten patent. Efekt był świetny! :)


Waniliowe pełnoziarniste gofry
- z orzechami ziemnymi w ciście podany z serkiem waniliowym homogenizowanym, bananem, gruszką, masłem orzechowym i orzeszkami ziemnymi
- z orzechami pekan w cieście podany z serkiem waniliowym homogenizowanym, bananem, gruszką i orzechami pekan
To co zostało z museli Mixit, kawa zbożowa z mlekiem
Wczoraj tu nie zajrzałam, dzień poświęcony rodzinie i bliskim.
Dziadku, chociaż Cię nie znałam, jesteś głęboko w moim sercu...
Dzisiaj ładujemy siły na cały tydzień i rozpoczynamy nudą monotonię! Miłego dnia, pamiętajcie o uśmiechach :)