poniedziałek, 18 sierpnia 2014

50. Gofry kakaowe ♥

Dzisiejszy dzień rozpoczęłam od wielkiej rozpusty - gofrów kakaowych! Kiedyś już robiłam drożdżowe, jednak dzisiaj chciałam spróbować czegoś innego i tak na moim talerzu zagościły właśnie one. Chrupiące z wierzchu i delikatnie puszyste w środku. Przepis mojego autorstwa okazał być się strzałem w dziesiątkę, oczywiście miałam co do niego pewne obawy, ale jak zawsze okazały się być niesłuszne :D Moim zdaniem właśnie takie domowe gofry, z naturalnych składników są najlepsze, inni jednak uważają, że te z nadmorskich budek smakują lepiej. Bzdura! 
:P


Kakaowe gofry podane z serkiem homogenizowanych waniliowym, bananem i orzechami włoskimi; z serkiem homogenizowanych waniliowym borówkami i migdałami


Nie mogę uwierzyć, że już dzisiaj dodaję tutaj swoje 50. śniadanie. Bardzo Wam dziękuję, bo to dzięki Wam wiele się nauczyłam i mogę inspirować innych <3

A teraz szykuję się i pędzę do mojej przyjaciółki, która dzisiaj obchodzi urodziny. Ugotowałam jej pudding waniliowy nadziany nutellą z herbatnikami i borówkami. Muszę zdążyć za czym zje śniadanie, no i przeczyta ten post! :D Wczoraj świętowałyśmy jej urodziny, więc dzisiaj na pewno się mnie nie spodziewa. 
Dzisiaj jadę na zakupy! Już nie mogę się doczekać, w planach mam naczynko do zapiekania, plecak i oczywiście pyszne smakołyki! Udanego poniedziałku :)

17 komentarzy:

  1. Domowe gofry są najlepsze bez dwóch zdań! Wiadomo z czego są i można dowolnie kombinować ze smakami i dodatkami :3
    Przyjaciółka ma z Tobą dobrze! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja domowych nie jadłam, ale nadmorskie uwielbiam całym sercem (lub kubkami smakowymi :P). Kochana z Ciebie przyjaciółka, wiesz? ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. pewnie ,że te domowe są o wiele lepsze!
    właśnie takie chrupiące na zewnątrz i mięciutkie w środku to prawdziwe niebo w gębie :)
    chciałabym mieć taka przyjaciółkę, która ma takie pomysły :D
    życzę powodzenia na zakupach, szczególnie z plecakiem, ja niestety nie znalazłam żadnego dla siebie :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglądają przepysznie! :) Pewnie masz rację, ze domowe najlepsze, bo łączysz wszystko to, co lubisz, dodatkowo znasz skład tego, co zjadasz :)

    Też muszę kupić naczynko, daj znać, jak coś fajnego upolujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Domowe najlepsze!
    Wspaniale mieć taką przyjaciółkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mogę się wprosić na takie gofry? :)
    Udanych zakupów, a naczynko widziałam dziś w rossmanie, czerwone, idealne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wpadam kiedyś na takie gofry! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie one cudowne *.*
    I mama nadzieję że niespodzianka się udała ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Będąc na wakacjach zakochałam się w gofrach, chyba kupię gofrownicę chociażby po to żeby wypróbować Twoją wersję gofrów :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale pysznie wyglądają... gofry chodzą za mną od bardzo dawna:)
    BARDZO SMACZNY blog!!!
    pozdrawiam cieplutko i dziękuję za miłe odwiedzinki:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Domowe gofry to jest to! Przynajmniej wiadomo co się je:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mniam ale pyszności :-) zjadłabym takie. Wyglądają super :-)

    OdpowiedzUsuń