35.-38. Z nad morza!

No to jestem! To już czwarty dzień nad Bałtykiem i muszę przyznać, że jest wspaniale :) W końcu znalazłam chwilę aby do Was wpaść, szczerze mówiąc stęskniłam się za Wami :P Śniadania nie były skomplikowane, bo nie miałam za dużo czasu na ich przygotowanie, ale jedno było smaczniejsze od drugiego, a to się liczy <3 Dopiero pamiętam jak wyjeżdżałam z pod domu, a za cztery dni trzeba już wracać do szarej rzeczywistości :(

35. Tego dnia śniadanie zjadłam na stacji benzynowej :D Ale nie bójcie się, nie był to hot-dog! W niedzielę zwiedziłam zamek w Malborku postałam godzinkę w korku i w końcu dojechałam nad morze <3

Czekoladowe płatki ryżowe na budyniu czekoladowym nadziewane borówkami, orzechami i gorzką czekoladą

36. Pierwsze śniadanie na miejscu. Wieczorem poprzedniego dnia zaszłam do sklepu i nie znalazłam tam ani jednego owoca, koszmar! Dlatego rano musiałam improwizować i zjeść to co akurat było w lodówce, znalazłam jajka, no to będzie jajecznica! Ten dzień  było bardzo, bardzo udany. Cały dzień na plaży czyli to co kocham <3 Pogoda dopisywała, słonko prażyło, ale woda była lodowata :D

Jajecznica z pestkami słonecznika, sezamem i siemieniem lnianym z Ziarenkowo, chleb wieloziarnisty z masłem

37. Owsianka na rozpoczęcie dnia - odjazd! Wieczorem wszystko uszykowałam, a rano tylko wyciągnęłam ją z lodówki i zajadałam się pyszną miseczką :) Oj, ten dzień był bardzo aktywny! Oceanarium w Gdyni, zabytkowe statki, molo w Sopocie i przejażdżka najszybszą motorówką w Polsce i to wszystko w jeden dzień! *.*

Owsianka na jogurcie naturalnym z nektarynką, gruszką i orzechami (również w środku)

38. Dzisiejszego dnia była manna! A raczej pudding z manny :D Nadziewany borówkami, prosto z krzaczka biedronki! :P Wyspałam się i czeka mnie kolejny dzień na pomorzu, na pewno będzie udany! :)
  

Pudding z kaszy manny nadziewany borówkami i orzechami (migdałami), podany z borówkami i orzechami