Sobotniej tradycji nie dotrzymałam, jednak niedzielną wręcz przeciwnie. Po ostatnich muffinach z dodatkiem mąki kokosowej i niezawodnej pietruszki, wiedziałam, że wkrótce na pewno je powtórzę. Tym razem jednak postawiłam na mocno kokosową wersję, bez dodatku naturalnego kakao. Nie byłabym jednak sobą gdybym nie dodała chociaż odrobinę gorzkiej czekolady. Muffiny wyszły mokre i zbite, właśnie takie jak chciałam. Podałam je z owocami - bananem, kiwi oraz słodkim musem z dojrzałych truskawek. Jestem pewna, że je powtórzę i to na pewno nie jeden raz. :)
|
Kokosowe muffiny owsiane z pietruszką podane z bananem, kiwi, musem z truskawek*, nerkowcami, suszoną morwą białą i prażonymi wiórkami kokosowymi |
Inspiracja
*truskawki zmiksowane z mąką kokosową
Wczorajszy dzień minął pozytywnie. Na szkolny rajd nie mogę narzekać, jednym minusem była jednak pogoda - deszcz i straszny wiatr. Zmarzłam jak w zimę!
Dzisiaj planuję wybrać się do rodziny. Pouczę się trochę i odpocznę. Czyli jednym słowem "typowa" niedziela.
Miłego dnia! :)
ojeju, wyglądają pięknie!
OdpowiedzUsuńpolarois.blogspot.com
Wyszły Ci świetnie! ;)
OdpowiedzUsuńUdanej niedzieli! :)
O jejku, jakie pyszności!
OdpowiedzUsuńChętnie zaczęłabym dzień takimi muffinkami :)
I ja nie mogłabym oprzeć się takim wypiekom :)
OdpowiedzUsuńIdealna konsystencja zbitego ciacha! :)
OdpowiedzUsuńmokre i zbite-faktycznie boskie <3
OdpowiedzUsuńWyśmienicie! ;)
OdpowiedzUsuńja też uskuteczniam wypieki z mąką kokosową! pycha :)
OdpowiedzUsuńTen mus! Obłęd :)
OdpowiedzUsuńkokos z truskawkami? Mmm, sounds great! :D
OdpowiedzUsuńDawno nie robiłam śniadaniowych muffin!
OdpowiedzUsuńA z tradycji czasami warto się wyłamywać ;)
tak uwielbiam dodatek mąki kokosowej do wypieków - cudo!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że pogoda nie dopisała ale ważne, że dzień był udany :)
OdpowiedzUsuńKokosowo, znaczy pysznie :D
Ostatnio chodzi za mną taki wypiek...musze zrobić :D
OdpowiedzUsuń