287. Pierwszy raz?

Kasza manna to moje małe wspomnienie z dzieciństwa. Niektórzy do dziś się do niej nie przekonali, ja jednak pamiętam ją z tej dobrej strony. Dzisiaj postanowiłam spróbować bardzo podobnej, lecz zupełnie innej kaszy - kukurydzianej. Od dawna leżała w mojej szafce nieruszona. Zdecydowałam się na jedno z moich ulubionych połączeń - naturalnego kakao i dojrzałego banana. Całość podałam z czereśniami oraz bananem i obwiązkowo także z bakaliami - orzechami laskowymi, płatkami migdałów. Pierwsze podejście - udane! :)

Kakaowo-bananowa kasza kukurydziana podana z czereśniami, bananem, orzechami laskowymi, płatkami migdałów i gorzką czekoladą

Ciekawa jestem czy słońce jeszcze do nas wróci... Mam wielką nadzieje, że lada moment się pojawi, bo nie wyobrażam sobie wakacji z taką pogodą za oknem! Mnie jednak żadna aura nie straszna i w domu siedzieć nie będę. Tak będzie i dzisiaj - po południu obowiązkowo wyjście z przyjaciółkami, wieczorem tradycyjnie wyjście z siostrą na rolki. Jak na razie jestem zadowolona z przebiegu lipca. :)
Miłego dnia! :)