Domowa granola (płatki owsiane, orkiszowe, migdały, nerkowce, kostka i płatki kokosowe, gorzka czekolada, miód), podana z kakaowo-kokosowym jogurtem, gruszką, bananem, nektarynką i truskawkami |
Słoneczne wakacje - wszyscy na to czekaliśmy i się doczekaliśmy! Trzeba korzystać i dzisiaj wybieram się z przyjaciółkami nad jezioro. Dobrze jest mieszkać w miasteczku otoczonym wodami!
Moje pierwsze wakacyjne postanowienie spełnione - ombre. Trochę się bałam, ale wyszło pozytywnie. Najważniejsze, że ja jestem zadowolona. :)
Czekam na siostrę i lecimy zrobić zdjęcia do dowodu, oczywiście tymczasowego. XD
Wczoraj posiedziałam trochę przy laptopie i zabrałam się w końcu trochę za bloga - na pierwszy ogień poszła zakładka "Moje pomysły na śniadania".
Miłego dnia! :)
Ja też muszę się spiąć, i zrobić tą granolę :D
OdpowiedzUsuńpolarois.blogspot.com
No faktycznie - w końcu! :)
OdpowiedzUsuńIdealne śniadanie. Muszę iść coś zjeść, zgłodniałam przez Ciebie ;D
OdpowiedzUsuńLepiej późno niż wcale :D Domowa granola jest najlepsza ;)
OdpowiedzUsuńTak dawno nie jadłam granoli!
OdpowiedzUsuńNadeszło ciepłe lato - zaczną się narzekania, że za gorąco :D
OdpowiedzUsuńNo ale fajnie, że póki co niemal wszystkim to właściwie jeszcze odpowiada ;)
kokosowe smaki !
OdpowiedzUsuńlepiej późno niż wcale! :) a śniadanie wymiata!!!
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi nieziemskiej ochoty na domową granolę z jogurtem i świeżymi owocami :)
OdpowiedzUsuńkolejna piękna kompozycja!
OdpowiedzUsuńSmacznie ;-)
OdpowiedzUsuńjakie dzieło kulinarne sztuki pełne;)
OdpowiedzUsuńCo za przesmaczna miseczka! Ja takiej typowej, miodowej granoli też jeszcze nie robiłam. ;D
OdpowiedzUsuńPs. Pochwal się zdjęciem ombre. ;)