Kiedyś bardzo często gotowałam serniczki. Teraz sama nie pamiętam kiedy ostatni raz go jadłam. Postanowiłam go przygotować, nawet deszczowa pogoda za oknem nie była w stanie popsuć moich planów i śniadanie wyciągam prosto z lodówki. Zdecydowałam się na jeden z moich ulubionych duetów - naturalne kakao oraz delikatna mięta. Serniczek zrobiłam z naturalnego serka homogenizowanego, dzięki czemu był niesamowicie kremowy. Całość podałam oczywiście z owocami - słodkim bananem, soczystym kiwi i dojrzałą gruszką. Tym razem sięgnęłam po orzechy laskowe oraz chrupiące ziarno kakaowca. :)
|
Gotowany serniczek* kakaowo-miętowy podany z bananem, gruszką, kiwi, orzechami laskowymi, masłem z orzechów laskowych, ziarnem kakaowca i gorzką czekoladą *z serków homogenizowanych |
Ciężki dzień się zapowiada! Mam nadzieję, że kakao wspomoże mnie chociaż odrobinę w napisaniu dwóch kartkówek! Jeszcze tylko dwa dni, wytrzymamy ! :)
Miłego dnia! :)
mimo, że ten serniczek serio jest zachwycający, to mięta mnie nie przekonuje:( wywaliłabym ją i wpierdzieliła tą zawartość z ogromnym apetytem:D
OdpowiedzUsuńpowodzenia:)
haha ja tak samo! :D
UsuńMniam! U mnie serniczek się bardzo często pojawia. W wersji z twarogu, ostatnio na jaglanym spodzie. Zastanawiam się jak zrobiłaś ten gotowany?
OdpowiedzUsuńPowodzenia dziś! :)
OdpowiedzUsuńJej, jak pięknie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńJak ładnie przystrojony:)
OdpowiedzUsuńkakao zawsze musi pomóc, a na serniczek narobiłaś mi ogromnej ochoty!
OdpowiedzUsuńbardzo dawno nie jadłam żadnego serniczka :)
OdpowiedzUsuńMi kakao zawsze pomaga, mam nadzieję że ciebie też dziś szczęście przyniosło :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że śniadanie pomogło i kartkówki poszły Ci świetnie!:D
OdpowiedzUsuńCiekawe czemu jeszcze nie spróbowałam połączenia kakao z miętą? ;D Narobiłaś mi ochoty na taki serniczek!
OdpowiedzUsuńPysznie, kombinacja idealna, od razu humorek lepszy przez tyle kolorków na talerzu :)
OdpowiedzUsuń