wtorek, 31 marca 2015

229. Gotowany

Kiedyś bardzo często gotowałam serniczki. Teraz sama nie pamiętam kiedy ostatni raz go jadłam. Postanowiłam go przygotować, nawet deszczowa pogoda za oknem nie była w stanie popsuć moich planów i śniadanie wyciągam prosto z lodówki. Zdecydowałam się na jeden z moich ulubionych duetów - naturalne kakao oraz delikatna mięta. Serniczek zrobiłam z naturalnego serka homogenizowanego, dzięki czemu był niesamowicie kremowy. Całość podałam oczywiście z owocami - słodkim bananem, soczystym kiwi i dojrzałą gruszką. Tym razem sięgnęłam po orzechy laskowe oraz chrupiące ziarno kakaowca. :)
Gotowany serniczek* kakaowo-miętowy podany z bananem, gruszką, kiwi, orzechami laskowymi, masłem z orzechów laskowych, ziarnem kakaowca i gorzką czekoladą
*z serków homogenizowanych

Ciężki dzień się zapowiada! Mam nadzieję, że kakao wspomoże mnie chociaż odrobinę w napisaniu dwóch kartkówek! Jeszcze tylko dwa dni, wytrzymamy ! :)
Miłego dnia! :)

12 komentarzy:

  1. mimo, że ten serniczek serio jest zachwycający, to mięta mnie nie przekonuje:( wywaliłabym ją i wpierdzieliła tą zawartość z ogromnym apetytem:D
    powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mniam! U mnie serniczek się bardzo często pojawia. W wersji z twarogu, ostatnio na jaglanym spodzie. Zastanawiam się jak zrobiłaś ten gotowany?

    OdpowiedzUsuń
  3. Jej, jak pięknie wygląda! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. kakao zawsze musi pomóc, a na serniczek narobiłaś mi ogromnej ochoty!

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo dawno nie jadłam żadnego serniczka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi kakao zawsze pomaga, mam nadzieję że ciebie też dziś szczęście przyniosło :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam nadzieję, że śniadanie pomogło i kartkówki poszły Ci świetnie!:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe czemu jeszcze nie spróbowałam połączenia kakao z miętą? ;D Narobiłaś mi ochoty na taki serniczek!

    OdpowiedzUsuń
  9. Pysznie, kombinacja idealna, od razu humorek lepszy przez tyle kolorków na talerzu :)

    OdpowiedzUsuń