wtorek, 2 czerwca 2015

265. Czyszczę słoik

Szczerze mówiąc, pierwszy raz opróżniam słoik w taki sposób. Dokładniej jedząc z niego śniadanie. Nie mogłam zdecydować się czym napełnić słoik, ostatecznie postawiłam się na budyń. Oczywiście, nie ten z torebki, a domowy, z mąki jaglanej. Zestawiłam ze sobą smak naturalnego kakao, słodkiego banana oraz aromatycznej cytryny. Gęsty budyń przełożyłam musem z mango oraz chrupiącymi orzechami arachidowymi. Już nie mogę się doczekać, kiedy opróżnię kolejny słoik domowego masła orzechowego. :)

Kakaowo-bananowo-cytrynowy budyń jaglany z lodówki przełożony musem z mango, bananem i orzechami arachidowymi

Pogoda to jest jednak niesamowita. Rano bezchmurne niebo, pełne słońce. Wieczorem wiatr i deszcz...
Przyjemnie iść do szkoły z myślą, że do weekendu zostały tylko dwa dni.
Miłego dnia! :)

9 komentarzy:

  1. Widzisz, ja ostatnio zrobiłam pierwsze udane naleśniki, a Ty pierwszy raz czyścisz tak słoik ;)
    Pysznie go napełniłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. najlepszy sposób na opróżnianie słoiczka <3 aż nie umiem się doczekać kiedy zjem takie śniadanie haha! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooooo ciekawy, ciekawy ten budyń ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. takie słoneczne to śniadanie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja jeszcze czekam :( Mam jeszcze pół masła orzechowego i całą nutelle :(
    polarois.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Piona za słoik ! :D tez dziś czyściłam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jaglane budynie zawsze biorę w ciemno!

    OdpowiedzUsuń
  8. Takie czyszczenie słoika to ja rozumiem! Uwielbiam :)
    Będzie mi miło jak wpadniesz i zaobserwujesz :)
    http://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń