niedziela, 11 października 2015

324. Kilka słów wytłumaczenia

Ten tydzień okazał być się bardzo zabiegany, każdy dzień rozpoczynałam owsianką. Korzystając z niedzielnego poranka postawiłam na nieco bardziej pracochłonne śniadanie, dokładniej na zapomniane przeze mnie serniczki. Tym razem zdecydowałam się na kokosowe z aromatyczną cytrynową nutą. Do ciasta dodałam słodkie rodzynki, a serniczki nadziałam domowym masłem orzechowym. Podałam je z sezonowym jabłkiem oraz granatem, a także z orzechami arachidowymi oraz płatkami i wiórkami kokosa. Nie zabrakło także czekososu, który codziennie znajduje miejsce na moim talerzu.

Kokosowo-cytrynowe serniczki z rodzynkami, nadziane masłem orzechowym, podane z jabłkiem, granatem, orzechami arachidowymi, prażonymi płatkami i wiórkami kokosowymi, czekososem

Nie chcę narzekać, ale chyba za dużo wzięłam na swoją głowę. Natłok obowiązków nie pozwala mi pojawiać się tutaj w tygodniu. Jak już wspominałam każdy dzień w ciemnościach rozpoczynałam owsianką, nad czym jednak nie ubolewam. Jestem taką osobą, która swoje pięć groszy zawsze musi gdzieś wtrącić i chyba tego już nie zmienię. Lubię to gdy nie mam czasu na nudę i takie życie mi odpowiada. Postaram się tak rozplanować dzień, by znaleźć chwilę i na blogowanie, jeśli jednak mi się to nie uda obiecuję pojawiać się w weekendy.
Ogólnie rzecz biorąc u mnie wszystko w porządku. Dawno nie było tak dobrze, nie mam na co narzekać. Otaczają mnie ludzie, którym mogę zaufać i to jest największą wartością. Oceny w szkole nie są już takie idealne, ale kto przejmowałby się jedną czy dwoma dostatecznymi w dzienniczku. Odpuściłam sobie trochę i nie przejmuję się już tak wszystkim, jak dotychczas. Nikt nie jest idealny i popełnia błędy, najważniejsze jednak, że dostrzega w nich pouczenie.

7 komentarzy:

  1. przekonałaś mnie, żeby sobie zaserwować takie serniczki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. 3 to nie jest jakaś tragiczna ocena, wyluzuj :D
    Zawsze jak patrzę na Twoje talerze to zastanawiam się, czy to wszystko jesz sama, bo mam wrażenie jakby to była strasznie duża porcja, ale może to tylko takie złudzenie xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze korzystam z przepisów z innych blogów, więc to chyba tylko złudzenie - jem na dość małych talerzach :)

      Usuń
  3. Uśmiech maluje się na mojej twarzy, gdy czytam, że u Ciebie wszystko dobrze! Trzymaj tylko tak dalej :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeden serniczek jest uśmiechnięty czekososem :P Mm, widelec z Home&You? :P Nie ma co się przejmować ocenami, masz dobre podejście. I ja zawsze wejdę tu nawet, jeśli pojawiać się będziesz raz w tygodniu. Życzę, żeby tak dobrze już zostało :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Dawno Cię nie było, ale piękny sposób podania pozostał! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ach to Twoje specyficzne podanie śniadań - cudne! :)
    Fajnie, że podchodzisz z większym dystansem do ocen, nie ma co się przejmować ;)

    OdpowiedzUsuń