wtorek, 30 września 2014

89. Leniuchowania ciąg dalszy

Wstałam rano i zdecydowałam, że dzisiaj odpuszczę sobie jeszcze szkołę. Czuję się lepiej, ale nie idealnie, a cały dzień w szkole mógłby okazać się po prostu "męczarnią". Myślałam, że dzisiejszy dzień zacznę owsianką, no ale jeżeli już jestem w domu i mam nieograniczony czas w kuchni postawiłam na coś bardziej pracochłonnego. Gdy w lodówce ujrzałam twaróg, przypomniały mi się wakacyjne serniczki z patelni, od razu się za nie zabrałam! Tym razem kokosowe, niesamowicie aromatyczne i delikatne... <3 (Ale czekoladowych nic nie przebije!)


Kokosowe serniczki z patelni nadziewane migdałami, podane z serkiem waniliowym homogenizowanym, bananem, jagodami (rozmrożonymi), gruszką, migdałami, nerkowcami i prażonymi wiórkami kokosowymi,
do picia kawa zbożowa z mlekiem


Zawsze przy śniadaniu obok talerza, czy miseczki
  mam podstaweczek z tym co nie zmieściło się na talerzu :D
Przepis:

Składniki:

  • 200 gram twarogu
  • jajko
  • 2 łyżki kaszy manny
  • 1 łyżka mąki pszennej pełnoziarnistej
  • 2 łyżki wiórek kokosowych
  • migdały (lub inne orzechy)
  • cukier (opcjonalnie, u mnie łyżeczka)
  • dodatki
Sposób wykonania:

Spienić jako z cukrem. Wymieszać z twarogiem. Dodać kaszę, mąkę oraz wiórki kokosowe, wszystko dokładnie połączyć. Z masy formować kulki, w środek wkładać po migdale i lekko spłaszczać. Smażyć na dobrze rozgrzanej, lekko natłuszczonej patelni, na małym ogniu pod przykryciem. Po przyrumienieniu delikatnie odwrócić na druga stronę. Podawać z dowolnymi dodatkami. 

Najbardziej w gotowaniu, przyrządzaniu potraw kocham je podawać no i oczywiście jeść <3
Jutro już chyba będzie trzeba się pojawić w szkole! :D

poniedziałek, 29 września 2014

88. Na regeneracje + 7 faktów

Dzisiaj postanowiłam zostać jeszcze w domu, czuję się lepiej, ale nie chce wrócić do szkoły i za dwa dni znowu leżeć w łóżku. Gofry miały być w sobotę, ale nie byłam w stanie ani ich zrobić, ani zjeść. Dlatego w poniedziałek o 9 rano, w kapciach i szlafroku smażę gofry <3 Moja kilkunastoletnia gofrownica bez zarzutów poradziła sobie z migdałowymi goframi. Z wierzchu były chrupiące, a w środku puszyste (za sprawą ubitego białka). Jeden z najlepszych szkolnych poniedziałków, chyba tak szybko go nie powtórzę!


Migdałowe gofry* podane z serkiem homogenizowanym waniliowy, bananem. nerkowcami, prażonymi wiórkami kokosowymi; serkiem homogenizowanym waniliowym, gruszką, rozmrożonymi jagodami, orzechami pekan, do picia kawa zbożowa z mlekiem
* z mąki pszennej pełnoziarnistej, żytniej, mielonych migdałów i z aromatem migdałowym


Żeby nie być gołosłowna dzisiaj chyba jako ostatnia napiszę o sobie 7 faktów! :D Zostałam nominowana przez Ewę i Olkę, za co bardzo dziękuję. :* Wydaję mi się, że zasady znają już wszyscy. No to nadeszła pora naskrobać coś o sobie! :)

1. Jestem odważną, pewną siebie dziewczyną. Załatwienie jakieś sprawy czy występ na scenie to dla mnie nic trudnego.
2. W podstawówce byłam jedną z najlepszych uczennic w szkole (w tym przewodniczącą szkoły), teraz dałam sobie więcej luzu i nie przywiązuję tak dużej uwagi do ocen.
3. Odkąd zaczęłam gotować częściej się uśmiecham i bardziej optymistycznie patrzę na świat. Jest to moja największa pasja <3
4. Nie potrafię długo spać, mój zegar biologiczny to około 7-8 rano w weekendy, a w tygodniu 6.15 :D
5. Kocham zakupy <3 Ubrania, naczynka, produkty żywnościowe... mogłabym je przeglądać i wybierać całe dnie!
6. Zawsze noszę biały zegarek z którym rzadko się rozstaję. Nienawidzę jednak nosić go w domu, strasznie mnie irytuje.
7. Nie lubię sprzątać w swoim pokoju, jednak gdy mam pomóc mamie, wyciągnąć zmywarkę czy umyć podłogi robię to z wielką chęcią.

Mam nadzieję, że trochę się o mnie dowiedzieliście :) Ja nie nominuję nikogo, bo chyba każdy brał udział w tej zabawie. Jednak jeżeli ma ktoś ochotę, lub jeszcze nie napisał o sobie faktów, niech czuje się nominowany! :)


Miłego dnia! :*

niedziela, 28 września 2014

87. Orzech z czekoladą

No i dopadł mnie wirus. Wczoraj z rana nic nie mogłam przełknąć, dlatego się tutaj nie pojawiłam. Dopiero wieczorem wrócił mi apetyt i postanowiłam na dzisiejsze śniadanie zrobić serniczek. Podobno czekolada poprawia humor dlatego nie mogło jej tu zabraknąć, a z orzechami stworzyła świetny duet. :)


Czekoladowo-orzechowy gotowany serniczek na zimno, podany z gruszką, bananem, serkiem waniliowym homogenizowanym, orzechami laskowymi (również w środku) i stopioną gorącą gorzką czekoladą,
do picia gorące mleko

Postanowiłam częściej publikować przepisy :)

Składniki:

  • 200-250 gram twarogu (u mnie 220 g półtłustego)
  • jajko
  • 1/3 szklanki mleka
  • duża łyżka budyniu czekoladowego
  • duża łyżka mielonym orzechów laskowych
  • opcjonalnie coś do posłodzenia (u mnie łyżeczka cukru)
  • dowolne dodatki
Sposób przygotowania:

W rondelku mieszamy twaróg i jajko. Stawiamy na palnik i gotujemy do rozrzedzenia masy. Budyń i cukier dokładnie mieszamy i wlewamy do garnuszka cały czas mieszając. Gotujemy do uzyskanie gęstej konsystencji. Dodajemy mielone orzechy i mieszamy. Przelewamy do miseczki. Kiedy serniczek przestygnie, wstawiamy na noc do lodówki (można także jeść na ciepło). Rano podajemy z dowolnymi dodatkami.

Udało mi się, odwiedziłam IKEA i kupiłam trochę sporo naczynek. Biegałam po sklepie jak szalona :D W postach na pewno będziecie zauważać moje zdobycze. 
A teraz muszę do końca się wykurować, przez to wszystko ominie mnie rodzinne spotkanie. -_-

piątek, 26 września 2014

86. Na poprawę humoru.

Po dwu dniowej przerwie, wróciłam, jestem! Tak się przywiązałam do Was, do bloga, że nie wyobrażam sobie dłuższego przestoju. Śniadania oczywiście były. Kakaowe scoones i komosa ryżowa.
Dzisiejsza noc była koszmarna. Spałam może 2-3 godziny. Najlepsze jest to, że wstałam z myślą że to już ranek, poszłam do kuchni a tam na zegarku 23.30... No nic, trzeba było się trochę pomęczyć do świtu. Załapałam chyba jakąś grypę, strasznie się czuję. Za to na śniadanie narzekać nie mogę. Czekolada i kokos poprawiły mi humor. Jedno z najlepszych, szybkich śniadań w tym roku szkolnym! :)


Smażona kokosowa kasza manna nadziana gorzką czekoladą i orzechami, podana z bananem, startą gorzką czekoladą, prażonymi wiórkami kokosowymi i migdałami

Przepis:

Składniki:

  • 3-4 łyżki kaszy manny
  • 1,5 szklanki mleka
  • 2 łyżki wiórek kokosowych
  • coś do posłodzenia (u mnie mała łyżeczka cukru)
  • gorzka czekolada (w kąpieli wodnej roztopić czekoladę wraz z odrobiną mleka i kakao)
  • dowolne dodatki
Sposób przygotowania:

Mleko zagotować. Dodać kaszę mannę, gotować cały czas mieszając. Kiedy kasza nabierze gęstej konsystencji dodać wiórki kokosowe oraz cukier. Do dwóch pojemniczków nalać trochę masy, następnie nałożyć stopioną gorzką czekoladę, przykryć pozostałą kaszą. Po ostudzeniu włożyć na noc do lodówki. Rano delikatnie wyciągnąć "puddingi". Smażyć na lekko natłuszczonej patelni, na małym ogniu. Podawać z dodatkami.


Zaczęła się walka ze światłem. -_-
Dzisiaj wyjazd do Poznania, mam nadzieję, że uda mi się odwiedzić IKEA. Mam chyba jakiegoś bzika na punkcie miseczek, talerzy i innego typu naczyń! :D
A co do 7 faktów o mnie na pewno wkrótce je zaktualizuję! :)

wtorek, 23 września 2014

85. Pęczak!

Stałam przed trudną decyzją, którą kaszę (otrzymaną od Skworcu) jako pierwszą wypróbować. Szczerze mówiąc z żadną z nich do tej pory styczności nie miałam. Myślałam, myślałam i postanowiłam ugotować kaszę jęczmienną, a mianowicie pęczak. Jak wrażenia? Kasza bardzo mi posmakowała, jest gruba i sprężysta. Dzisiaj, aby dobrze wyczuć jej smak gotowałam ją bez dodatków, jestem pewna że z nimi byłaby jeszcze lepsza. Przekonam się następnym razem! :)


Kasza jęczmienna pęczak gotowana na mleku (z lnem), podana z gruszką, śliwką, bananem, jagodami, miodem i mieszanką ziarenek

Oj, ciężki dzień był dzisiaj w szkole... 3 kartkówki, odpytywanie i diagnoza z matematyki.
W taką pogodę chce się tylko wskoczyć w ciepłe skarpety i z gorącą herbatą pod koc <3 Miłego popołudnia, zapewne spędzonego nad książkami. :)

poniedziałek, 22 września 2014

84. A na jesień...

Jesień witam typowo wakacyjnym śniadaniem, bo z lodówki. Zauważyłam, że kiedyś w śniadaniowej blogosferze była popularna "owsianka ptasie mleczko". Widząc jej konsystencję wiedziałam, że na pewno trafi w mój gust. Kokosowa, z bananową nutą i lekka niczym chmurka. Na rozpoczęcie tygodnia - wymarzona :)


Owsianka ptasie mleczko kokosowo-bananowa, przełożona jagodami i nerkowcami, podana z bananem, jagodami, prażonymi wiórkami kokosowymi i nerkowcami

Przepis:
  • 4-5 łyżek płatków owsianych
  • pół szklanki mleka
  • pół szklanki wrzątku
  • kawałek banana
  • 2 łyżki wiórek kokosowych
  • białko jajka
  • około 120 gram jogurtu naturalnego typu greckiego
  • łyżeczka miodu
  • łyżeczka agaru (w ostateczności żelatyna)
Sposób przygotowania:

Płatki zalewamy mlekiem i wrzątkiem. Odstawiamy do napęcznienia. Po pewnym czasie gotujemy do wchłonięcia całego płynu. Kiedy płatki zgęstnieją, dolewamy rozpuszczony z odrobinie wody agar i gotujemy jeszcze chwilę cały czas mieszając. Przekładamy owsiankę do naczynia i mieszamy z miodem, rozgniecionym kawałkiem banana i wiórkami kokosowymi. Zostawiamy do przestygnięcia. Masę owsianą mieszamy dokładnie z jogurtem. Ubijamy na sztywno białko i przekładamy do owsianki, delikatnie lecz dokładnie mieszamy. Owsiankę przekładamy do słoiczka lub do miseczki i odstawiamy na noc do lodówki. 


Mamy złoto! Opłacały się te nerwy podczas meczu! Dziękujemy! <3
Niedługo lecę na próbę do szkoły, więc dzisiaj dużo nie piszę. Do jutra! :)

niedziela, 21 września 2014

83. Orzech w roli głównej

Ostatnio stwierdziłam, że wypieki na niedzielny poranek to strzał w dziesiątkę. Najbardziej do gustu przypadł mi bananowy chlebek, który pojawił się już w wersji kakaowej i kokosowej. Przed wczoraj otrzymałam paczkę od Skworcu w której znalazłam między innymi mielone orzechy, od razu wiedziałam jak po raz pierwszy zadebiutują w mojej kuchni. Chlebek(?) był zbity, a za razem miękki i rozpływający się w ustach. Na niedzielne śniadanie po prostu cudowny! :) Mam nowego przyjaciela - piekarnik <3


Orzechowo-bananowa muffina, przełożona twarożkiem orzechowym*, bananem lub jagodami,
kawa zbożowa z mlekiem
* twaróg wymieszany z jogurtem naturalnym, mielonymi orzechami laskowymi, orzechami laskowymi i miodem


Wczoraj było jezioro, rowery... więc dzisiaj będą zeszyty i książki. No nic, takie życie! Najpierw obowiązki, później przyjemności, no dobra może trochę odwrotnie! :D

sobota, 20 września 2014

82. Z cieciorki

Miałam wielki dylemat co zrobić dzisiaj na śniadanie. We wczorajszej paczce znalazłam tyle pyszności, że sama nie wiedziałam co jako pierwsze przetestować. Sobota to taki dzień, kiedy mogę do woli kombinować, nie martwiąc się brakiem czasu. Placuszki były ostatniego weekendu... więc dzisiaj usmażę naleśniki! Pierwszy raz w życiu użyłam mąki z cieciorki, która nadała naleśnikom cudowny aromat i żółtawy kolor. Nie mogło obejść się oczywiście bez góry owoców, orzechów i innych pyszności bez których nie wyobrażam sobie tak idealnego rozpoczęcie dnia <3


Naleśniki z mąki z cieciorki z:
- twarogiem, miodem, jagodami i prażonym słonecznikiem
- masłem orzechowym, bananem i orzechami ziemnymi
- nektarynką, śliwką, orzechami włoskimi i pekan,
kawa zbożowa z mlekiem


No i znów sobota!? Te dni mijają w mgnieniu oka...
Miłego weekendu! :)

piątek, 19 września 2014

81. Knedle z jaglanej

Już Wam chyba wspominałam, że babcia przyniosła mi prosto z lasu świeże, pachnące jagody. Zatem trzeba z nich korzystać! Ostatni raz knedle jadłam w Czechach, od tego czasu poszły w niepamięć... Aż do dzisiaj! Zainspirowana pomysłem Agnieszki od razu chwyciłam za kaszę. To jej drugi debiut, lubię jaglaną coraz bardziej! Może i mój mikser nie, bo trochę się przepalił... No ale ważne, że śniadanie było takie jak sobie wymarzyłam! :) A tak z innej beczki twaróg i miód to doskonałe połączenie <3


Jaglane knedle z jagodami podane z miodowym twarogiem*, sosem jagodowo-truskawkowym**, bananem i migdałami,
herbata Sekret Esmeraldy
*twaróg wymieszany z miodem i jogurtem naturalnym
**rozgotowane mrożone owoce


Oczywiście zrobiłam je wieczorem, a rano tylko podgrzałam na parze, taka ze mnie spryciara! :D

W związku z przedłużeniem współpracy z firmą Skworcu dzisiaj otrzymałam kolejną już paczkę. Jestem bardzo, ale to bardzo zadowolona z jej zawartości, znalazło się tam to, o czym zawsze marzyłam, a nigdy nie miałam odwagi włożyć w sklepie do koszyka. A mianowicie: laskę wanilii, agar, len, mak niebieski, mielone migdały, mielone orzechy laskowe, waniliową czekoladę do picia, skrobię kukurydzianą, mąkę z cieciorki, kaszę bulgur, kaszę pęczak, kuskus pełnoziarnisty oraz komosę ryżową. Wszystkie produkty są znakomitej jakości, a kontakt z firmą to sama przyjemność. Mogę z całego serca polecić Wam tę firmę. No to zaczynam testowanie! :D

czwartek, 18 września 2014

80. Z muesli!

Scramble jadłam w wersji owsianej, bardzo mi posmakowało. Dzisiaj chciałam powtórzyć to śniadanie, ale w trochę innej wersji. Do głowy przyszło mi scramble z muesli, które już kiedyś widziałam na jednym z blogów. Oczywiście wykorzystałam swoją własną mieszankę z Mixit. Nabrała ona świetnego aromatu! Chrupiące orzechy, ziarno kakaowca i kokosowy posmak. Jak dla mnie idealnie! :)

Scramble z muesli Mixit z bananem, podane z jogurtem kakaowo-waniliowym*, masłem orzechowym, prażonymi wiórkami kokosowymi, orzechami włoskimi, bananem, jagodami i winogronem, 
herbata Sekeret Esmeraldy
* jogurt naturalny wymieszany z kakao, wanilią i miodem


Zdjęcia nie są z tych lepszych. Ale się śpieszyłam, ledwo zdążyłam do szkoły! :D

środa, 17 września 2014

79. Z lodówki

Za oknem pełne słońce, w taki dzień nie ma nic lepszego od śniadania na zimno, wygrał pudding z manny którego nie jadłam od wakacji. Żeby jednak za bardzo się nie ochłodzić, dodałam gorący sos jagodowy i popijałam go gorącą zieloną herbatą. Banan+jagody+masło orzechowe... Czego chcieć więcej o poranku? :)


Bananowy pudding z kaszy manny na zimno nadziany masłem orzechowym. podany z jagodami, bananem, musem jagodowym i orzechami ziemnymi,
herbata Sekret Esmeraldy


No, no słonko nas rozpieszcza, aż uczyć się nie chce! :D No to miłego popołudnia! :)

wtorek, 16 września 2014

78. Coś dzrożdżowego

A dzisiaj na śniadanie "coś drożdżowego" czego dokładniej nazwać nie umiem. Wczoraj wieczorem stojąc przy kuchennym blacie postanowiłam upiec a'la drożdżówkę. Ja chciałam jednak spróbować czegoś innego i tak zaczęły się kombinację. Ciasto rozwałkowałam, nałożyłam do środka mnóstwo nadzienia i zawinęłam, czyniąc go małym, grubym wężem. Chciałam uzyskać taki efekt, by ciasto było cienkie i chrupiące, a wewnątrz niego znajdowało się to co najbardziej lubię. Eksperyment udany! Drożdżówko-calzone-ciasto było wyśmienite :)


A'la drożdżówka (pełnoziarnista pszenno-żytnia) nadziana malinami, jagodami i twarogiem podana z twarogiem, miodem, owocami i ziarenkami "Słoneczne pola",
herbata Sekret Esmeraldy

Moje wczorajsze postanowienie "uczyć się" nie doszło do skutku :D Poszłam na miasto z przyjaciółkami, czego wcale nie żałuję. Może dzisiaj uda mi się usiąść do książek. Ale jeśli już mówię o szkole, to muszę się pochwalić, że dostałam dzisiaj kilka bardzo pozytywnych ocen! Obym nie wyszła z dobrej passy. :)

poniedziałek, 15 września 2014

77. Idealna

Na rozpoczęcie trzeciego już tygodnia nauki, serwuję sobie na śniadanie owsiankę. Kiedyś nie były one zbytnio urodzajne... Lecz od kiedy prowadzę bloga zakochałam się w nich na zabój. Według mnie jest to najlepsza opcja na śniadanie :) Robiąc owsiankę możemy dodać do niej dosłownie wszystko! Moje dzisiejsze śniadanie powaliło mnie na kolana. Lekka niczym pianka czekoladowa owsianka spełniła wszystkie moje oczekiwania. Na tę chwilę ma zapewnione pierwsze miejsce w rankingu miseczkowych śniadań <3


Kakaowa owsianka z ubitym białkiem jajka podana z jagodami, malinami, bananem, gorzką czekoladą, orzechami laskowymi i migdałami


Śniadanie podane w nowej miseczce, no i jedzone oczywiście nową łyżką! :D Zdobycze spisały się na 5+!
Weekend, weekend i po weekendzie! Trzeba brać się do roboty. Angielski, geografio, chemio nadchodzę!

niedziela, 14 września 2014

76. Na niedzielę

Weekendowe śniadania to takie, na które nie mogę sobie pozwolić w ciągu tygodnia. Ich przygotowanie zajmuję mi zbyt wiele czasu. Jednym z tych śniadań jest omlet. Robiłam już wiele omletów zaczynając od kokosowego, kończąc na orzechowym. Nigdy jednak nie jadłam omleta sernikowego, a jestem wielką zwolenniczką różnego typu przetworów mlecznych. Dzisiejszy jajeczny placek był niesamowicie delikatny i rozpływał się w ustach niczym chmurka, a lekki posmak serka i wanilii idealnie pełnił tutaj swoją rolę. :)


Omlet biszkoptowy, sernikowy* lekko waniliowy podany z jagodami, malinami, bananem, serkiem naturalnym, skórką cytryny, miodem i orzechami pekan i włoskimi,
ciepłe mleko
* na serku naturalnym Bieluch


Jestem w 100% zadowolona z wczorajszego dnia! Dawno nie kupiłam sobie tyle rzeczy. Jutro pochwalę Wam się jedną z moich zdobyczy, a mianowicie miską i łyżką :D Warto było tyle czekać na wyjazd!

sobota, 13 września 2014

75. Jagoda z cytrusem

Tak już mam, że w soboty zawsze mam ochotę na placki. Tego dnia mam dużo czasu i mogę kombinować przy patelni ile tylko chcę. Wczoraj ku mojemu zdziwieniu babcia przywiozła z lasu pełne wiaderko świeżych jagód, od razu wiedziałam jak je wykorzystam. Żeby podkreślić smak placuszków dodałam startą skórkę z cytryny oraz wanilie, która świetnie współgrała z resztą składników.  Po pierwszym kęsie stwierdziłam, że są to moje najlepsze sobotnie placki :)


Pełnoziarniste placuszki cytynowo-waniliowe z jagodami, podane z serkiem waniliowym homogenizowany, jagodami, bananem, skórką z cytryny i nerkowcami

Przepis:

Składniki:

  • pół szklanki mąki pełnoziarnistej
  • jajko
  • 2 łyżki jogurtu naturalnego
  • 2 łyżki mleka
  • łyżka soku z cytryny
  • łyżka skórki z cytryny
  • pół łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta sody
  • pół łyżeczki cukru waniliowego
  • kropla aromatu waniliowego
  • garść jagód
Sposób przygotowania:

Jajko miksujemy wraz z jogurtem, mlekiem cukrem waniliowym, aromatem i sokiem z cytryny. Łączymy ze sobą suche składniki. Przesiewamy do mokrych i dobrze mieszamy lub miksujemy. Dodajemy do ciasta skórkę z cytryny i jagody, delikatnie mieszamy. W razie potrzeby dodajemy więcej mąki lub mleka. Smażymy na dobrze rozgrzanej, lekko natłuszczonej patelni. 

Przede mną jeszcze tylko sprzątanie i długo wyczekiwany wyjazd! Obym tylko nie wróciła z pustymi rękoma! :D Miłej soboty :)

piątek, 12 września 2014

74. Mały kontrast

Mimo chłodnego poranka rozpoczynam piątek śniadaniem prosto z lodówki. Tak dawno nie jadłam gotowanego serniczka, że gdy naszła mnie na niego ochota od razu popędziłam do kuchni. Opłaciło się, twarogowy serniczek toffi wyszedł wyśmienity! Do tego mój nowy wynalazek - gorący mus borówkowo-jagodowy, gorąca herbata i jestem w niebie *.*


Gotowany serniczek toffi na zimno, podany z gorącym musem borówkowo-jagodowym, bananem, miodem i ziarenkami,
herbata Sekret Esmeraldy 


Ten tydzień minął w mgnieniu oka! Dopiero pamiętam gdy w niedziele wieczorem pakowałam się do szkoły, a tutaj już weekend! :D Już nie mogę doczekać się jutra. Zakupy, zakupy, zakupy! <3

czwartek, 11 września 2014

73. Scones

Nie było mnie tu wczoraj, nie miałam do tego głowy. Po długim i męczącym biegu w deszczu na wf kompletnie nie miałam na nic ochoty i cały dzień źle się czułam. Mimo tego, wczorajszego wieczoru upiekłam zdrowe, pełnoziarniste, owsiane scones. Te bułeczki podbiły moje podniebienie! Nie wiem dlaczego nie próbowałam ich wcześniej, teraz na pewno będą częściej gościć na moim stole. Rozpoczęcie dnia waniliowymi, świeżymi bułeczkami musi zwiastować udany dzień! :)


Pełnoziarniste, owsiane, waniliowe scones podane z:
- bananem, masłem orzechowym i orzechami ziemnymi
- twarogiem, bananem i prażonymi wiórkami kokosowymi
- twarogiem, kiwi, miodem i orzechami włoskimi
- twarogiem, jagodami, miodem i prażonym słonecznikiem,
kawa zbożowa z mlekiem


Szkoła, dom, szkoła, dom, szkoła, dom. Tak teraz to wszystko widzę...

wtorek, 9 września 2014

72. Mały ulepek

Kiedy przychodzi ochota na ciepłe śniadania, nie ma rady, trzeba działać. Gdy za oknem zmienia się aura, wraz z nią zmieniają się nasze upodobania. Z lodówkowych, zimnych śniadań powoli przenoszę się na rozgrzewające, pożywne miseczki. Wczoraj z zeszytem w ręku gotowałam owsiankę. To świetny pomysł, aby zrobić ją dzień wcześniej, przez całą noc zgęstniała i nabrała niesamowitego aromatu banana i orzeszków ziemnych. Jak dla mnie śniadanie idealne! <3


Orzechowo-bananowa owsianka "ulepek" podana z masłem orzechowym, twarogiem*, bananem i uprażonymi orzechami ziemnymi
*twaróg wymieszany z bananem i miodem

Według mnie pożywne i smaczne śniadanie to podstawa udanego dnia! Kompletnie nie rozumiem ludzi którzy omijają ten posiłek, nie wiedzą ile tracą. :)

poniedziałek, 8 września 2014

71. Trufle z jaglanej

Rozpoczynając przygodę z blogiem znałam tylko kaszę mannę. Teraz w jednym paluszku mam rodzaje kasz i do czego one służą. Od dawna chciałam nabyć kaszę jaglaną, ale zawsze coś powstrzymywało mnie przed jej kupnem i mówiłam sobie, że następnym razem włożę ją do mojego koszyka. W końcu nadszedł ten dzień i do domu wróciłam z kaszą. Sama nie wiedziałam czy będzie mi smakować, chciałam zrobić z niej coś czego nigdy wcześniej nie jadłam, a zarazem wiedziałam, że na pewno będzie smaczne. Postawiłam na zimne trufle. Każdy z innej "panierce", bo tak właśnie lubię! Teraz mogę śmiało stwierdzić, że na dobre polubiłam się z jaglaną! :)


Trufle z kaszy jaglanej obtoczone w:
- ziarenkach "Słoneczne pola"
- kakao
- muesli Mixit
- wiórkach kokosowych
- orzechach pekan
- orzechach ziemnych nadziany masłem orzechowym oraz
- nasączone aromatem waniliowym i migdałowym
podane z bananem z dodatkami,
herbata Sekret Esmeraldy


Ja już po szkole, a może dopiero? :P Dzisiejsze lekcje minęły w mgnieniu oka, tak to może być codziennie! Dodatkowo wpadło kilka pozytywnych ocen. Jest pozytywnie :)

niedziela, 7 września 2014

70. Muffina to czy chlebek?

Wczoraj zaproponowałam mojej siostrze pieczenie babeczek, korzystając z sytuacji postanowiłam upiec na śniadanie chlebek, a raczej muffinę bananową. Znajdowało się w niej jajko, więc była idealna na niedzielny poranek. Tego typu jednoporcjowy wypiek piekłam po raz pierwszy, bo sama nie wiem czy był to chlebek czy duża muffina. Muszę jednak przyznać, że był to mój najlepszy piekarnikowy debiut. Była idealnie mokra za sprawą banana i przepysznie kokosowa. Smaczniejszego śniadania nie mogłam sobie wymarzyć! :)


Pełnoziarnista jednoporcjowa bananowo-kokosowa muffina, podana z serkiem śmietankowym Danio, bananem, prażonymi wiórkami kokosowymi i migdałami,
reszta serka z muesli Mixit, bananem i masłem orzechowym,
ciepłe mleko

Przepis:

Składniki:

  • 1/2 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
  • 50-60 gram jogurtu naturalnego
  • większa połowa banana
  • jajko
  • pół łyżeczki miodu
  • 1,5 łyżki wiórek kokosowych
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/3 łyżeczki sody oczyszczonej
  • pół łyżeczki dobrej jakości oleju
Sposób wykonania:


Osobno połączyć ze sobą mokre i suche składniki. Wymieszane suche produkty wsypać do mokrych i delikatnie, lecz pożądnie wymieszać. Dodać rozgniecionego banana. Formę wyłożyć papierem do pieczenia i przełożyć do niej ciasto, posypać wiórkami kokosowymi. Piec w nagrzanym piekarniku do 180* przez około 35 minut. Studzić pewien czas w piekarniku. Podawać z czym tylko dusza zapragnie. Smacznego! :)


Moje babeczki dla rodziców oraz babeczki mojej siostry. No i oczywiście moja gigantyczna muffina! :)

Słońce za oknem, aż chce się żyć! :) Dlaczego ten weekend zawsze tak szybko leci!?

sobota, 6 września 2014

69. A'la brownie!

Korzystając z weekendu i długiego, leniwego poranka smażę placuszki. W tygodniu niestety nie mogę pozwolić sobie na takie "rarytasy". :D W placuszkach po raz pierwszy ukryłam cukinie, w związku z czym mogę je nazwać "cukiniowe a'la brownie"! Jedząc śniadanie w życiu bym nie pomyślała, że znajduje się w nim warzywo. To ono dawało niesamowity aromat i fantastycznie spulchniło placuchy. Mocno kakaowe z dodatkiem wanilii - idealne na rozpoczęcie słonecznego weekendu! :)


Kakaowe cukiniowe placuszki a'la brownie podane z twarogiem z miodem, malinami, bananem, orzechami laskowymi i rozpuszczoną gorzką czekoladą,
herbata Sekret Esmeraldy


Zaczęło się wieczne odliczanie dni do piątku! Ale ja szczerze mówiąc przez te dwa miesiące stęskniłam się za szkołą :D

piątek, 5 września 2014

68. Leniwie

Jak ja kocham takie poranki, gdy wstaję rano, a śniadanie czeka na mnie w kuchni! Teraz z powodu braku czasu jest tak prawie codziennie, może dlatego zawsze wstaję z łóżka w optymistycznym humorze i z uśmiechem wędruję do szkoły? Możliwe! :) Tak więc wczoraj wieczorem zabrałam się za leniwe moje pierwsze kluski leniwe. Wyszły idealne, nie za twarde, nie za miękkie. Z racji tego, że cenię różnorodność na talerzu, moje leniwe były w wersji podstawowej jak i kakaowej. Rano wystarczyło je tylko podgrzać na parze, dodać owoce i śniadanie gotowe! :)


Kluski leniwe zwykłe i kakaowe podane z malinami, bananem, orzechami i startą gorzką czekoladą,
herbata Sekret Esmeraldy


No i mamy piękny, słoneczny weekend! <3 Miłego dnia! :)